Lech Poznań fatalnie rozpoczął sezon ligowy. Mistrzowie Polski wygrali zaledwie dwa spotkania, trzy przegrali i jedno zremisowali. W związku z tym zajmują 15 miejsce w tabeli z dorobkiem siedmiu punktów. Mają jednak dwa mecze zaległe. Nieco lepiej zespół Johna van den Broma radzi sobie w europejskich pucharach, gdzie poznaniacy awansowali do fazy grupowej Ligi Konferencji Europy. Wielu ekspertów uważa, że na niesatysfakcjonujące wyniki drużyny wpływ miała przede wszystkim opieszałość władz klubu na rynku transferowym.
Tego lata do drużyny na zasadzie transferu definitywnego dołączył jedynie Alfonso Sousa. Portugalczyk trafił do Lecha Poznań za rekordową sumę 1,2 miliona euro. Oprócz niego zespół wzmocnili Georgij Cwitailiszwili, Mateusz Żukowski, Artur Rudko, Filip Dagerstal, Filip Borowski, Bartosz Mrozek i Karol Drazdzewski. Jednak wszyscy wspomniani piłkarze przebywają w stolicy Wielkopolski w ramach wypożyczenia.
Wspomniane transfery nie satysfakcjonują zarówno ekspertów, jak i kibiców. Do Poznania miało trafić bowiem o wiele więcej wartościowych zawodników. Mowa o Damianie Kądziorze, Michale Heliku, Dawidzie Kownackim czy też Tymoteuszu Puchaczu. Ale ostatecznie żaden transfer nie doszedł do skutku. Najczęściej klub zbyt długo czekał ze złożeniem oferty za piłkarza, bądź też uzależniał sprowadzenie gracza od wyników osiąganych zarówno w ekstraklasie, jak i europejskiej lidze.
W związku z tym nie brakuje negatywnych komentarzy ze strony zarówno ekspertów, jak i sympatyków klubu. Fani nie mogą pogodzić się z nieporadnością działaczy i bardzo często szydzą z nich. Miało to miejsce także w ostatnich godzinach.
Jeden z kibiców poznańskiej drużyny opublikował w mediach społecznościowych wpis, poprzez który w ironiczny sposób nawiązał do polityki transferowej Lecha. "Witam. Chciałbym wypożyczyć bilet na mecz z Widzewem. Jeśli wygramy to wykupie bilet. Umowa???" - napisał fan.
Po kilku godzin wystosował kolejną wiadomość do władz klubu. "Lech Poznań. W niedzielę mecz, a wy nadal nie odpowiadacie!!! Nie chcę tego czasu przespać, tak jak wy okna transferowego!!! Zapowiadam, że się nie poddam (tak jak Tomek i Karol) i będę walczył!!!" - podkreślał.
W kolejnym spotkaniu ligowym mistrzowie Polski zmierzą się z beniaminkiem ekstraklasy, Widzewem Łódź. To spotkanie zaplanowano na niedzielę 4 września o godz. 17.30.