Wisła Płock jest jednym z największych zaskoczeń początku sezonu Ekstraklasy. Zespół prowadzony przez Pavola Stano jest liderem ligi z 16 punktami po sześciu meczach. Wisła straciła punkty w piątej kolejce, remisując 2:2 z Pogonią Szczecin. Wśród najważniejszych piłkarzy klubu z Płocka warto wyróżnić Davo, Rafała Wolskiego, Kristiana Vallo czy Damiana Michalskiego. Niewykluczone, że jeden z nich zmieni klub jeszcze w trakcie letniego okna transferowego.
Portal meczyki.pl informuje, że Greuther Furth, spadkowicz z Bundesligi, jest zainteresowany sprowadzeniem Damiana Michalskiego z Wisły Płock. Niemcy obserwowali polskiego obrońcę od dłuższego czasu i przyjeżdżali na jego mecze w Ekstraklasie. W tym tygodniu rozpoczną się rozmowy pomiędzy oboma klubami, a Greuther Furth jest gotów zapłacić nawet ponad dwa miliony euro. Niewykluczone, że kwota podstawy będzie mniejsza, a dwa miliony euro zostaną przekroczone dzięki bonusom.
To oznacza, że Damian Michalski byłby najdroższym piłkarzem sprzedanym przez klub z Ekstraklasy w letnim oknie. Do tej pory najwięcej kosztował Mateusz Wieteska, który odszedł za 1,3 miliona euro do Clermont Foot. Michalski zostałby też drugim najdrożej sprzedanym zawodnikiem w historii Wisły Płock, po Arkadiuszu Recy, który trafił w lipcu 2018 roku za 3,7 miliona euro do Atalanty Bergamo. Niewykluczone, że polski obrońca zostałby też najdroższym piłkarzem w historii Greuther Furth. Do tej pory Niemcy najwięcej zapłacili za napastnika Jessica Ngankama, który odszedł z Herthy Berlin za 1,5 miliona euro.
Damian Michalski występuje w Wiśle Płock od lipca 2019 roku, kiedy to odszedł z GKS-u Bełchatów na zasadzie wolnego transferu. Od tego czasu stoper zagrał w 79 meczach, w których zdobył siedem bramek i zanotował sześć asyst. Michalski jest ważnym punktem Wisły Płock w tym sezonie i zagrał komplet minut w sześciu meczach. Kontrakt Damiana Michalskiego z płocczanami jest ważny do końca czerwca 2025 roku.