Choć Legia Warszawa poważnie wzmocniła się przed sezonem, to wciąż brakuje jakościowych zawodników na kilku pozycjach. Już w pierwszych spotkaniach widać było, że sporym problemem jest brak napastnika. Idealnym rozwiązaniem tego problemu wydaje się być długo zapowiadana przyjście Carlitosa.
Wiele wskazuje na to, że finalizacja transferu Hiszpana może nastąpić w najbliższych godzinach. Jak poinformował Sebastian Staszewski, Carlitos jest już po badaniach medycznych, które przeszedł pozytywnie. Jeszcze dziś ma podpisać kontrakt na dwa lata z opcją przedłużenia na kolejny rok.
Wbrew pierwszym zapowiedziom Legia będzie musiała za niego zapłacić. Jak czytamy w Interii, łączna kwota transferu wyniesie około 300 tys. euro, a sam piłkarz będzie zarabiać około 30 tys. euro miesięcznie, co czynić go będzie obok Pawła Wszołka czy Filipa Mladenovicia jednym z najlepiej zarabiających piłkarzy. Co ciekawe, Carlitos miał sam dołożyć około 100 tys. euro, aby klub zezwolił mu na transfer do Legii.
Carlitos występował w barwach Legii w latach 2018-2019. Dla stołecznego klubu rozegrał 51 spotkań, w których strzelił 21 goli. Hiszpan do Warszawy przeniósł się po sezonie spędzonym w barwach Wisły Kraków, w którym został królem strzelców ekstraklasy. Po niewiele ponad roku Legia zdecydowała się sprzedać zawodnika do klubu Al-Wahda Abu Zabi. Tam wytrzymał tylko kilka miesięcy i szybko przeniósł się do Panathinaikosu Ateny, gdzie zdobył 18 bramek w 70 spotkaniach. Głównym zarzutem do zawodnika był brak goli w meczach z największymi rywalami, czyli Olympiakosem, PAOK-iem Saloniki oraz AEK-iem. Ateny.