Napisać, że atmosfera wokół Lecha Poznań jest słaba, to jak nic nie napisać. Szybkie podsumowanie: mistrzowie Polski pod wodzą nowego trenera Johna van den Broma sromotnie polegli w starciu z Karabachem w walce o Ligę Mistrzów. W Ekstraklasie zajmują przedostatnie miejsce – przegrali dwa mecze, a jeden zremisowali. Natomiast w eliminacjach do Ligi Konferencji Europy "Kolejorz" zanotował kompromitującą porażkę 0:1 z Vikingurem Rejkiawik z Islandii. Władze Lecha zrozumiały, że drużyna potrzebuje wzmocnień.
"Kolejorz" chce sprowadzić Carlitosa, którego polskim kibicom nie trzeba przedstawiać. W końcu to były piłkarz Wisły Kraków i Legii Warszawa, który zdobył koronę króla strzelców. Więcej o transferach Lecha powiedział Dawid Szymczak. Dziennikarz Sport.pl zdradził, że poznaniacy zaoferowali kontrakt Michałowi Helikowi, ale zarazem muszą się liczyć z potencjalnymi odejściami.
- Lubomir Satka jest dogadany na słowo z władzami Lecha, że poszukają rozwiązania i znajdą mu nowy klub. I nie jest to żadna tajemnica, że w jego miejsce może przyjść Michał Helik, który otrzymał ofertę, ale długo się zastanawia, co zrobić. Z kolei Pedro Rebocho to kolejny piłkarz, któremu za rok kończy się umowa. Niedawno grał jeszcze w Ligue 1, gdzie zaliczył kilkadziesiąt meczów. On w Lechu wyprowadził swoją karierę na prostą. On też ma jakieś zapytania. I siedzi mu to w głowie - zdradził Szymczak w programie Sport.pl LIVE.
Więcej treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
I dodał: - Podobnie jest z Mikaelem Ishakiem, kapitanem Lecha, uwielbianym piłkarzem. To wszystko mu się podoba, ale na koniec patrzysz w portfel i w drugiej Bundeslidze zapłacą ci więcej. Ciekawe, co się z nim stanie. Myślę, że on jeszcze w Lechu zostanie. Najbliżej odejścia jest Satka. A jeszcze co do polityki transferowej Lecha, to myślę, że dużo zmieniło odejście trenera Skorży, bo nagle musisz pokazać nowemu trenerowi nowych piłkarzy. A on musi się na ich temat wypowiedzieć. Skorża, odchodząc, miał bardzo jasny plan na transfery. Chciał np. ściągnąć Placha z Piasta Gliwice. Gdyby Skorża jeszcze był, to pewnie wróciłby Damian Kądzior - podsumował Szymczak.