Był tort, były uśmiechy na twarzach i chwile radości. Ale te nie potrwały zbyt długo. Lechia Gdańsk miała odnieść drugie zwycięstwo z rzędu po tym, jak w poprzedniej kolejce wygrała 3:2 z Widzewem Łódź. Jednak gdy sędzia zagwizdał po raz pierwszy, skończył się miły czas. Nieporadna drużyna gospodarzy mimo widocznej przewagi nie mogła wykreować sobie sytuacji strzeleckiej. Do bramki udało jej się trafić tylko raz. Zrobił to Michał Nalepa, który zamiast dla Lechii, zdobył bramkę dla Korony Kielce.
W 23. minucie obrońca Lechii strzelił gola samobójczego. Później okazało się, że było to jedyne trafienie w tym meczu. Lechia szybko wróciła na złą drogę sprzed meczu z Widzewem. Zespół Tomasza Kaczmarka przegrał w 1. kolejce Ekstraklasy 0:3 z Wisłą Płock, potem zremisował w meczu II rundy Ligi Konferencji Europy z Rapidem Wiedeń, a tydzień później przegrał z tym samym zespołem 1:2 i odpadł z rozgrywek. Obecnie zajmuje 13. miejsce w lidze z trzema punktami na koncie. Ma rozegrany jeden mecz mniej od rywali.
Więcej treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
W zupełnie innych nastrojach do Kielc wróci zespół Leszka Ojrzyńskiego. To drugie zwycięstwo Korony w bieżącym sezonie Ekstraklasy. A ten nie zaczął się najlepiej. W pierwszej kolejce Korona zremisowała 1:1 z Legią Warszawa, następnie przegrała 0:2 z Cracovią i dopiero w minionej kolejce wywalczyła komplet punktów po wygranej 3:1 ze Śląskiem Wrocław.
Trzy punkty w Gdańsku sprawiły, że Korona zbliżyła się do czołówki Ekstraklasy. Zajmuje 4. miejsce w tabeli z dorobkiem siedmiu punktów. Tyle samo po czterech kolejkach ma trzecia Stal Mielec. W tabeli prowadzi Wisła Płock, która zdobyła komplet w trzech meczach, a ma jeszcze szansę powiększyć przewagę nad rywalami. Wszystko zależy od wyniku poniedziałkowego meczu z Miedzią Legnica. Tyle samo punktów ma wicelider, Cracovia.
Prezentacja Roberta Lewandowskiego. Pierwszy mecz Polaka w barwach Barcelony na Camp Nou. A także reakcje kibiców, obrazki ze stadionu oraz miejsc, które właśnie teraz stają się sportowym i nie tylko sportowym domem kapitana reprezentacji Polski. To wszystko można śledzić na Sport.pl dzięki relacjom specjalnego wysłannika Dominika Wardzichowskiego. Obrazki, smaczki, relacje na żywo, zdjęcia i wideo. Do śledzenia w Sport.pl, a także na Instagramie i TikToku.