We wrześniu 2020 roku Michał Helik przeniósł się z Cracovii do Barnsley. Polak bardzo dobrze spisuje się w drużynie z trzeciej ligi angielskiej i w zeszłych rozgrywkach został wybrany najlepszym zawodnikiem sezonu. Do tej pory obrońca rozegrał w klubie 89 meczów, w których strzelił siedem goli i zaliczył trzy asysty. W ostatnim czasie media informowały, że przygoda Polaka z Barnsley może dobiec do końca.
We wtorek Sebastian Staszewski ze Sport Interii przekazał, że Lech Poznań doszedł do porozumienia z Barnsley w sprawie transferu Helika. Według dziennikarza piłkarz miałby przenieść się do mistrza Polski za 1,5 miliona euro plus dodatkowe 500 tysięcy w bonusach. Byłaby to historyczna transakcja w Ekstraklasie, ponieważ żaden inny polski klub wcześniej nie zapłacił za zawodnika więcej, niż miał zamiar zrobić to Lech. Do tej pory największą kwotą, jaką zespół z Ekstraklasy zapłacił za piłkarza do 1,82 miliona euro. Tyle zimą 2020 roku Legia Warszawa zapłaciła za Bartosza Slisza z Zagłębia Lubin.
Niedługo później te informacje zdementował Michael Duff, szkoleniowiec Barnsley - Kilka tygodni temu otrzymaliśmy ofertę, która została odrzucona. Dopóki nie zostanie złożona odpowiednia oferta, Helik pozostanie naszym piłkarzem. On nie zapukał do moich drzwi i nie powiedział, że desperacko chce odejść - powiedział Duff w rozmowie z Barnsley Chronicle.
Nowe doniesienia w tej sprawie przekazał także Tomasz Włodarczyk z Meczyki.pl. Dziennikarz wyjawił, że 26-letni obrońca ma także inne propozycje z zagranicznych klubów. - Z tego co słyszę, to transfer Helika do Lecha nie rozstrzygnie się w ciągu najbliższych dni. Ma opcję zagraniczną i być może w przyszłym tygodniu wszystko będzie jasne. To ona zdaje się być teraz ciekawszą opcją dla zawodnika. Poszedł więc sygnał na Bułgarską, żeby klub raczej szedł po opcję nr 2 - przekazał Włodarczyk w programie "Okno transferowe" na kanale Meczyki.pl.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Wydaje się, że na rozstrzygnięcie przyszłości Helika musimy jeszcze trochę poczekać. Pewne jest, że zawodnik chciałby zmienić klub, aby otrzymać powołanie na mistrzostwa świata w Katarze. Obrońca rozegrał do tej pory siedem meczów w reprezentacji Polski.
Prezentacja Roberta Lewandowskiego. Pierwszy mecz Polaka w barwach Barcelony na Camp Nou. A także reakcje kibiców, obrazki ze stadionu oraz miejsc, które właśnie teraz stają się sportowym i nie tylko sportowym domem kapitana reprezentacji Polski. To wszystko można śledzić na Sport.pl dzięki relacjom specjalnego wysłannika Dominika Wardzichowskiego. Obrazki, smaczki, relacje na żywo, zdjęcia i wideo. Do śledzenia w Sport.pl, a także na Instagramie i TikToku.