Nie tylko Ishak. Lech może stracić jeszcze jednego kluczowego piłkarza

Pedro Rebocho z Lecha Poznań znalazł się na celowniku francuskiego Stade Brest - informują tamtejsze media. Negocjacje w tej sprawie miały się już rozpocząć.

Lech Poznań źle zaczął nowy sezon. Mistrzowie Polski przegrali mecz o Superpuchar, sromotnie polegli w dwumeczu z Karabachem w eliminacjach do Ligi Mistrzów, a w ekstraklasie przegrał dwa mecze i znajduje się w strefie spadkowej. Kibice "Kolejorza" mają prawo czuć się rozgoryczeni. Krytyka spadła na władze klubu, które nie zadbały o odpowiednie wzmocnienia przed sezonem. Dodatkowo pozwolono odejść m.in. Dawidowi Kownackiemu czy Pedro Tibie.

Zobacz wideo "Nuevo tridente". Barcelona buduje magiczne trio w ataku. Lewandowski na szpicy [Sport.pl LIVE]

Pedro Rebocho na celowniku klubu z Ligue 1

Okienko się jeszcze nie skończyło. Lech wciąż szuka wzmocnień, a według mediów blisko klubu jest Michał Helik. Niestety dla mistrzów Polski, oprócz szukania wzmocnień, musi on też skupić się na tym, aby więcej się już nie osłabić. Piłkarze Lecha są w orbicie zainteresowań zagranicznych klubów. Niedawno informowano o tym, że Mikael Ishak znalazł się na celowniku AC Monzy.

Więcej treści sportowych znajdziesz również na Gazeta.pl

Odejść z Lecha może też lewy obrońca, Pedro Rebocho. Jak poinformował francuski dziennikarz "Foot Mercato" Santi Aouna, Portugalczyk znalazł się na celowniku klubu z Ligue 1 – Stade Brest. Negocjacje w tej sprawie miały się już rozpocząć. Lech mógłby otrzymać za piłkarza około milion euro. Istotną informacją podaną przez dziennikarza jest również to, że sam piłkarz miał już wyrazić zainteresowanie przenosinami. Przypomnijmy, że Rebocho trafił do Lecha właśnie z Francji, a konkretnie z Guingamp.

Rebocho w tym klubie rozegrał 87 spotkań. Nie strzelił żadnego gola, ale zanotował 16 asyst. W Lechu występuje od sierpnia ubiegłego roku. W drużynie "Kolejorza" jak do tej pory zagrał 29 razy. Strzelił jednego gola i dorzucił sześć asyst.

Więcej o:
Copyright © Agora SA