Transfer Legii Warszawa upadł na ostatniej prostej. Testy medyczne i... "dziękujemy"

Legia Warszawa prawdopodobnie nie podpisze kontraktu z Aleksandarem Radovanoviciem - czytamy na portalu Legia.net. Władze klubu nie są zadowolone z wyników testów medycznych obrońcy. A to z kolei otwiera drzwi przed Rafałem Augustyniakiem, który jest coraz bliżej Legii.

W ostatnich dniach Legia Warszawa dość intensywnie pracuje nad wzmocnieniami w defensywie. Testy medyczne przechodził David Bates z Aberdeen FC, ale polski klub nie zdecydował się na ten transfer. Szkocki obrońca miał kosztować 250 tysięcy euro. Podobny los spotkał prawdopodobnie Aleksandara Radovanovicia, środkowego obrońcę belgijskiego KV Kortrijk. 

Zobacz wideo Kosowski aż podrapał się po brodzie. Jednoznacznie o karierze Boruca

Legia Warszawa odrzuca obrońców. Wszystko dla Augustyniaka?

Radovanović bez problemów przeszedł okres przygotowawczy z KV Kortrijk i zagrał nawet w sobotę w pierwszej kolejce ligi belgijskiej. Na murawie spędził 75 minut. Ostatni trening z zespołem odbył we wtorek. Dwa dni później przeszedł testy medyczne w Warszawie.

Więcej treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

W międzyczasie ustalono warunki kontraktu. Jednak gdy pośredniczący w transferze Miroslav Radović - był? piłkarz i kapitan Legii - przyleciał do Polski, nie otrzymał miłej wiadomości. Jak podaje Legia.net, A nie zdecydowała się na transfer Radovanovicia. Powodem są wyniki jego badań, które nie satysfakcjonują władz. Radovanović wróci więc do swojego klubu, z którym jest związany umową do końca czerwca 2024 roku. 

Odrzucenie Serba i Szkota oznacza, że coraz bliżej Legii jest Rafał Augustyniak. Informowaliśmy w Sport.pl, że negocjacje pomiędzy obiema stronami są bardzo zaawansowane. Nie jest on może typowym środkowym obrońcą, ale w przeszłości grywał na tej pozycji. Nominalnie pełni rolę defensywnego pomocnika. Na swoim koncie ma też jeden występ w reprezentacji Polski. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.