Kilka dni temu w mediach pojawiła się informacja, że Legia Warszawa otrzymała ofertę za Mateusza Wieteskę. Kapitanem drużyny Kosty Runjaicia zainteresowało się Clermont Foot 63, czyli 17. drużyna poprzedniego sezonu Ligue 1.
Wtedy jednak o transferze nie było jeszcze mowy. Legia miała nie wyrażać zgody na odejście Wieteski w związku z problemami wśród środkowych obrońców. Artur Jędrzejczyk zastępuje na prawej obronie kontuzjowanego Mattiasa Johanssona, a w sobotnim meczu z Koroną Kielce (1:1) poważnej kontuzji twarzy doznał Maik Nawrocki.
Teraz jednak wydaje się, że Wieteska jest o krok od wyjazdu. Co takiego się zmieniło? Przede wszystkim Legii nie stać na odrzucenie oferty na ponad milion euro. Według portalu Meczyki.pl warszawiacy mieliby zarobić na zawodniku 1,1 mln euro.
Po drugie, przy Łazienkowskiej są w trakcie rozmów z następcą Wieteski. Ma nim zostać środkowy obrońca Warty Poznań - Robert Ivanov. To transfer o tyle logiczny, że fińskiego stopera znakomicie zna szef skautingu Legii - Radosław Mozyrko - który ostatnio pełnił rolę dyrektora sportowego w poznańskim klubie.
Ivanov gra w Warcie od jesieni 2020 roku. Do tej pory zawodnik wystąpił w 56 meczach, strzelił jednego gola.Było to 1 sierpnia zeszłego roku w zremisowanym 1:1 meczu z Pogonią Szczecin w drugiej kolejce ekstraklasy. 27-letni Ivanov jest 13-krotnym reprezentantem Finlandii.
Wieteska, który jest wychowankiem Pogoni Grodzisk Mazowiecki, do Legii trafił 12 lat temu. Ze stołecznym klubem zdobył trzy mistrzostwa Polski. Wieteska jest podstawowym zawodnikiem Legii, a w tym sezonie pełni nawet funkcję kapitana zespołu. Obecny sezon nie zaczął się jednak dla niego dobrze, bo w meczu z Koroną Kielce (1:1) wyleciał z boiska za dwie żółte kartki.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!