Od dłuższego czasu było wiadomo, że Robert Pich nie przedłuży wygasającego po sezonie kontraktu ze Śląskiem Wrocław i odejdzie z klubu. Piłkarz przeniósł się do Legii Warszawa, podpisując ze stołecznym zespołem dwuletnią umowę. Na transfer Picha mocno naciskał obecny trener "Legionistów" Kosta Runjaić, który współpracował z zawodnikiem w Kaiserslautern.
Legia Warszawa obecnie przebywa Austrii, gdzie przygotowuje się do nadchodzącego sezonu. Robert Pich po jednym z treningów udzielił krótkiego wywiadu portalowi Legia.net. Słowak skomentował w nim między innymi swój transfer do warszawskiego klubu. - Legia trochę mnie zaskoczyła opcją transferu, ale byłem szczęśliwy. Nie chciałbym mówić o innych propozycjach, bo oferta z Warszawy pojawiła się dość szybko i błyskawicznie się dogadaliśmy. Nie starałem się nawet rozmawiać z innymi klubami. Cieszę się, że wszystko się tak potoczyło - powiedział Pich.
Piłkarz wyznał również, że jest zadowolony z ponownej współpracy z Runjaiciem oraz z pozytywnej atmosfery w zespole. - Życie potoczyło się tak, że szkoleniowiec skończył prowadzić Pogoń, a ja przestałem grać w Śląsku. Teraz znowu się spotykamy. Cieszę się bardzo, chcę się mu odwdzięczyć dobrą pracą w meczach. Sądzę, że nie mam problemów z aklimatyzacją. W zespole panuje dobra atmosfera, jest fajny humor. Mam nadzieję, że będzie to trwało jak najdłużej i przełoży się na boisko - dodał zawodnik.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Robert Pich jest jednym z ważniejszych piłkarzy w historii Śląska Wrocław. Słowak występował w tym klubie od 2013 roku (z roczną przerwą na pobyt w Kaiserslautern). Łącznie w barwach wrocławskiego klubu rozegrał 271 meczów, w których strzelił 59 goli i zaliczył 40 asyst. W przeszłości był także zawodnikiem MSK Żiliny i Dukli Banska Bystrica.