Wisła Kraków zakończyła rozgrywki na 17. miejscu i spadał do I ligi. Co normalne w takiej sytuacji, z drużyny odejdzie kilku zawodników, którzy nie chcą występować na niższym poziomie rozgrywkowym.
Kolejny piłkarz odchodzi z Wisły Kraków po spadku. Wytrzymał tylko pół roku
Jednym z nich jest Sebastian Ring. Szwedzki obrońca rozstaje się z Wisłą po zaledwie sześciu miesiącach. W kontrakcie piłkarza, który miał obowiązywać do 30 czerwca 2023 roku, znalazła się klauzula umożliwiająca przedwczesne jego rozwiązanie, jeśli klub spadnie z ligi. 27-latek postanowił z niej skorzystać, o czym "Biała-Gwiazda" poinformowała we wtorek na swojej stronie.
"W trakcie swojej przygody w stolicy Małopolski Sebastian Ring rozegrał łącznie 6 meczów i strzelił 1 bramkę, wpisując się na listę strzelców w starciu z Wisłą Płock. Dziękujemy i życzymy powodzenia w dalszej karierze!" - napisano w komunikacie.
Sebastian Ring dołączył do drużyny Wisły Kraków 1 stycznia 2022 roku na zasadzie wolnego transferu. Wcześniej występował w swojej ojczyźnie, w zespole Kalmar FF. W Szwecji reprezentował też barwy Örebro SK i BK Forward. Na koncie ma także grę dla angielskiego Grimsby Town.
Wcześniej z Wisłą Kraków pożegnali się już Maciej Sadlok, Jan Kliment, Marko Poletanović, Elvis Manu, Serafin Szota, a także Michal Frydrych. Trwa gruntowna przebudowa drużyny, która zaprezentuje się w Fortuna 1 Lidze. Wisły Kraków obecnie nie stać na utrzymanie kontraktów wielu graczy, którzy grali dla niej w Ekstraklasie.
