Peter Hyballa od listopada 2021 roku pozostawał bez pracy po tym, jak po niecałych dwóch miesiącach pracy został zwolniony z Türkgücü Monachium, występującego w 3. Bundeslidze. Drużyna pod wodzą 46-latka wygrała zaledwie dwa z ośmiu meczów.
Teraz słowacki klub AS Trencin poinformował, że Peter Hyballa został nowym szkoleniowcem klubu i podpisał kontrakt. Oznacza to, że zaledwie rok po odejściu z Wisły Kraków Hyballa ma już... trzeci klub. Rok temu, zaledwie dwa tygodnie po rozstaniu z klubem z Ekstraklasy, rozpoczął pracę w duńskim drugoligowcu Esbjerg. Tam nie popracował jednak długo i po protestach piłkarzy został zwolniony. Piłkarze oskarżali Petera Hyballę m.in o znęcanie się nad nimi. Trener miał stosować kary fizyczne i psychiczne. Esbjerg ostatecznie poprowadził w zaledwie trzech meczach ligowych i zdobył jeden punkt.
Teraz Hyballa dostaje kolejną szansę na odbudowanie swojego wizerunku. Już wiosną mówiło się o tym, że Niemiec może trafić do drużyny z Tenczyna, ale ostatecznie kontrakt podpisał dopiero teraz. Dla Hyballi jest to powrót do ligi słowackiej. Od lipca 2018 do stycznia 2020 roku był trenerem zespołu DAC Dunajska Streda. Po zakończeniu pracy z Dunajską Stredą 46-letni niemiecki trener pracował też w NAC Breda, a potem trafił do Wisły Kraków.
Najdziwniejsze w tym transferze jest jednak to, że Hyballa trafił do miejsca, w którym wszyscy znają jego metody treningowe. Trudno więc zarzucać klubowi, że nie wie, na co się pisze. A Hyballa to obecnie niemal synonim zarządzania przez kryzys i absurdalnie ciężkie treningi, których wielu piłkarzy nie wytrzymuje. Jest to jednak również trener, który ma rękę do młodych piłkarzy, co pokazał choćby w Wiśle Kraków, gdzie za jego kadencji najlepiej grali młodzi piłkarze, jak Patryk Plewka czy Piotr Starzyński.