Maciej Skorża poinformował władze Lecha Poznań, że nie jest w stanie zgodzić się na żadne ultimatum i musi odejść z klubu. Powód? Sprawy prywatne, o których nikt nie chce mówić głośno. Lech uszanował decyzję i rozpoczął poszukiwania następcy. Obecnie funkcję pierwszego trenera zajmuje dotychczasowy asystent, Rafał Janas. Część mediów spekuluje, że zostanie tak na stałe, ale nie jest to jeszcze nic pewnego.
Lech Poznań ma kolejnych kandydatów
Nazwisko kolejnego kandydata podają Meczyki.pl. - Kiedyś Lech Poznań zastanawiał się nad Henningiem Bergiem, jeśli chodzi o trenera drużyny. Norweg ma doświadczenie gry w pucharach, pracy w dużym polskim klubie. Moim zdaniem ta kandydatura będzie rozpatrywana przez władze "Kolejorza". Pasuje do układanki, klub już o nim rozmawiał w przeszłości - powiedział Tomasz Włodarczyk.
Więcej treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Dużym polskim klubem, o którym mowa, była Legia Warszawa. Berg prowadził zespół w latach 2013-2015. Sięgnął z nim po mistrzostwo i Puchar Polski. Zakwalifikował się do europejskich pucharów, ale nie zaszedł do fazy grupowej któregokolwiek z nich. Do lutego tego roku Norweg prowadził Omonię Nikozja, z którą zakwalifikował się do Ligi Konferencji Europy. W nowo powstałych rozgrywkach zanotował sześć spotkań. Jego bilans to 4 remisy i dwie porażki. Obecnie pozostaje bez zatrudnienia.
Czy Henning Berg pasuje do Lecha Poznań? Wątpliwości w tej sprawie ma rzecznik prasowy mistrza Polski, Maciej Henszel. - Według naszych informacji, przyjście Henninga Berga do Poznania jest jednak mało prawdopodobne, przede wszystkim ze względu na jego defensywny styl gry - odpowiedział Henszel cytowany przez Interię.
Pod wątpliwość poddano też kandydaturę byłego trenera Lecha Poznań, Nenada Bjelicy. - Co do zasady, ma w Poznaniu otwarte drzwi w tym sensie, że mimo burzliwego odejścia nie jest pokłócony z szefami klubu. Chorwat ma jednak wciąż ważny kontrakt w swojej ojczyźnie, z NK Osijek - oznajmił Henszel.
Kolejnym kandydatem wymienianym w kontekście Lecha jest Jacek Magiera, niegdyś współpracownik Macieja Skorży i Rafała Janasa w Legii Warszawa (2010-2012). Dziś trener bez zatrudnienia po tym, jak mimo spełnienia postawionych mu wyzwań, zwolniono go ze Śląska Wrocław. Jego miejsce zajął były szkoleniowiec i piłkarz Lecha, Ivan Djurdjević.
