Oficjalnie: Pierwszy transfer Śląska w erze Djurdjevicia. Okazja

Śląsk Wrocław dokonał pierwszego transferu po tym, jak nowym trenerem klubu z województwa dolnośląskiego został Ivan Djurdjević. Martin Konczkowski podpisał dwuletni kontrakt z opcją przedłużenia o kolejny sezon.

Śląsk Wrocław zdecydował się zakończyć współpracę z Piotrem Tworkiem, mimo zapewnienia utrzymania w Ekstraklasie. Klub rozważał głównie dwie kandydatury - Marcina Brosza (selekcjonera reprezentacji Polski do lat 19) oraz Ivana Djurdjevicia (Chrobry Głogów). Ostatecznie Śląsk zdecydował się na Serba, podpisując z nim dwuletni kontrakt z opcją przedłużenia współpracy o kolejny sezon. Znamy też pierwszy transfer wrocławian w letnim oknie.

Zobacz wideo Kamil Glik o planie Czesława Michniewicza: Na tym nam zależało

Oficjalnie: Martin Konczkowski nowym piłkarzem Śląska Wrocław

Śląsk Wrocław poinformował w oficjalnym komunikacie o podpisaniu kontraktu z Martinem Konczkowskim. Defensor związał się z nowym klubem do końca czerwca 2024 roku, a w umowie zawarta jest możliwość przedłużenia współpracy o kolejny sezon. - Do naszej drużyny dołącza bardzo wartościowy obrońca, który wchodzi w najlepszy wiek dla piłkarza i jest w stanie dać zespołowi naprawdę wiele. Martin to boczny obrońca, ale pokazał już, że potrafi również zagrać wyżej, jako wahadłowy lub pomocnik - stwierdził Dariusz Sztylka, dyrektor sportowy Śląska.

Śląsk Wrocław sprowadził Martina Konczkowskiego bez kwoty odstępnego, ponieważ z końcem czerwca wygasa jego kontrakt z Piastem Gliwice, z którym był związany w latach 2017-2022. - Od dłuższego czasu byliśmy w kontakcie i mimo że poprzedni sezon nie był udany dla WKS-u, to widzę tutaj duży potencjał i była to moja świadoma decyzja. Jestem bardzo ambitnym zawodnikiem - stwierdził defensor tuż po podpisaniu kontraktu. Obecnie jedynym rywalem Konczkowskiego o miejsce w składzie Śląska jest Patryk Janasik.

Prawdopodobnie Śląsk Wrocław będzie musiał też znaleźć nowego napastnika, ponieważ Fabian Piasecki dostał zgodę na transfer do Rakowa Częstochowa. Portal "Wrocławskie Fakty" informuje, że Śląsk może zarobić na napastniku nawet milion złotych.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.