W poniedziałek portal legia.net poinformował, że Pedro Tiba porozumiał się z Legią Warszawa i dołączy do nowego klubu po zakończeniu tego sezonu bez kwoty odstępnego. Lech Poznań starał się namówić Portugalczyka na pozostanie w Poznaniu, ponieważ miał opcję przedłużenia umowy o rok. Portugalczyk ostatecznie wybrał jednak ofertę klubu ze stolicy Polski.
We wtorek Lech Poznań oficjalnie potwierdził, że Pedro Tiba nie przedłuży umowy z klubem i odejdzie z Poznania wraz z końcem sezonu. Co więcej, z klubu odejdzie również Mickey van der Hart, któremu, podobnie jak Portugalczykowi, aktualna umowa kończy się wraz z końcem obecnych rozgrywek ekstraklasy.
- Obu przedstawiliśmy naszą decyzję, że ich kontrakty nie zostaną przedłużone. Pedro to świetny piłkarz, który grał u nas przez cztery lata, był jednym z liderów zespołu, który awansował w 2020 roku do fazy grupowej Ligi Europy. Teraz też, kiedy tylko była potrzeba, w najlepszy możliwy sposób pomagał drużynie, dodawał jej ogromne doświadczenie w ważnych momentach i dołożył istotną cegiełkę do mistrzostwa kraju. W futbolu nic jednak nie trwa wiecznie. Bardzo dziękujemy mu za to, co zrobił dla Lecha, ale zdecydowaliśmy, że chcemy skorzystać z innych opcji w środku pomocy - przekazał dyrektor sportowy Lecha Tomasz Rząsa w oficjalnym komunikacie.
- To samo dotyczy obsady bramki. Mickey był u nas trzy lata, w kończącym się sezonie w lidze zagrał 15 razy, w połowie z tych spotkań zachował czyste konto i przyczynił się do sukcesu drużyny, ale teraz nasze drogi się rozchodzą. Także chcemy mu podziękować za postawę i serce, jakie wkładał w grę w Poznaniu. Obu graczom życzymy powodzenia na dalszym etapie kariery - dodał Rząsa.
Pedro Tiba występował w Lechu Poznań w latach 2018-2022, w których zdobył 13 bramek i zanotował 23 asysty w 141 meczach we wszystkich rozgrywkach. Z kolei Mickey van der Hart do Lecha trafił w 2019 roku. Od tamtej pory zagrał w 72 meczach, w których aż 31 razy zachował czyste konto.