Legenda Wisły załamana spadkiem. "Nic się nie chce: jeść, spać, gadać"

- Nikt w klubie nie brał takiego rozwiązania pod uwagę. Ja nie mogę dojść do siebie, cały czas o tym myślę. Nic się nie chce: jeść, spać, gadać - powiedział Kazimierz Kmiecik w rozmowie z WP Sportowymi Fatkami.

Po niedzielnej porażce 2:4 z Radomiakiem, Wisła Kraków spadła z Ekstraklasy po 26 latach. Degradację klubu bardzo mocno przeżył Kazimierz Kmiecik. Kamery Canal + zarejestrowały, jak legenda krakowskiej drużyny nie potrafiła powstrzymać łez po meczu. Kmiecik jako ostatni opuścił boisko, a byłego piłkarza starała się pocieszyć rzeczniczka prasowa Wisły Karolina Biedrzycka - Kawula. 

Zobacz wideo Analizujemy rywali Polaków na MŚ. Na to musi być gotowy Czesław Michniewicz

Kmiecik nie może się pogodzić ze spadkiem. "Nie mogę dojść do siebie"

Po fatalnym w skutkach meczu z Radomiakiem Kazimierz Kmiecik udzielił wywiadu portalowi WP Sportowe Fakty. Legenda Wisły jest wyraźnie załamana spadkiem do I ligi. - To dla mnie ogromny szok. Nikt w klubie nie brał takiego rozwiązania pod uwagę. Ja nie mogę dojść do siebie, cały czas o tym myślę. Nic się nie chce: jeść, spać, gadać. Nie dochodzi to do mnie, nie mogę o tym myśleć, tak mocno boli - powiedział Kmiecik. 

Legenda Wisły odniosła się także do powodów spadku klubu. - Zaważyły momenty, gdy można było choćby zremisować, a przegrywaliśmy. Bo raz, że mielibyśmy punkty, a dwa, mentalnie zespół wyglądałby inaczej. Momentami gra była naprawdę dobra. Czasami tak jest, że piłka po prostu nie chce wpaść do bramki - dodał były piłkarz. 

Kmiecik odpowiedział także na pytanie dziennikarza, czy Brzęczek pozostanie w klubie w przyszłym sezonie. Tuż po spotkaniu z Radomiakiem trener Wisły nie zadeklarował przedłużenia wygasającego w lipcu kontraktu. - Wszystko na to wskazuje, że Brzęczek pozostanie w klubie w przyszłym sezonie, ale z deklaracjami poczekajmy. Konkrety poznamy za tydzień - powiedział Kmiecik. 

Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Kazimierz Kmiecik jest najlepszym strzelcem w historii Wisły. W 304 rozegranych meczach strzelił 153 gole. Z krakowskim klubem jest związany nieprzerwanie od kilkudziesięciu lat. Najpierw jako piłkarz, później jako trener i członek sztabu szkoleniowego. 

Więcej o:
Copyright © Agora SA