Jakszibojew jest zawodnikiem Legii Warszawa od lutego 2021 roku. Uzbek nie łapał się jednak do pierwszego składu Mistrza Polski i latem został wypożyczony do Sheriffa Tyraspol. Teraz nie wiadomo, jaka przyszłość czeka zawodnika.
Na wypożyczeniu Jasur Jakszibojew rozegrał dwanaście spotkań, w których zdobył dwie bramki i zaliczył trzy asysty. Jesienią strzelił nawet w Lidze Mistrzów przeciwko Realowi Madryt. Wiosną jednak nie zagrał nawet minuty. Jak podaje sport.tvp.pl, władze Sheriffa nie zamierzają wykupywać piłkarza na kolejny sezon.
- Chciał opuścić drużynę, a my nie stawialiśmy oporu. Jego wkład w mistrzostwo kraju nie był zbyt wielki. Miał zamiar wrócić do Polski. Umowa wygasła i nie chcieliśmy zatrzymywać go na siłę. Finalnie podjęliśmy decyzję za niego, nie mieliśmy wyboru. Mimo wszystko to wciąż bardzo utalentowany zawodnik - powiedział trener mistrzów Mołdawii.
Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl.
Po zakończeniu rozgrywek w lidze mołdawskiej Jakszibojew nie wrócił do Polski. - Pewne jest jedno – Yaxshiboyev pożegnał się z Sheriffem i... rozpłynął się. Piłkarz nie wrócił do Polski. Zapewne 24-latek jest w Uzbekistanie, w którym czuje się najlepiej. Władze klubu z Tyraspola nie mają już z nim kontaktu. Legia ma za to kontakt z jego agentem, ale jest za wcześnie, by wyrokować, jaka będzie przyszłość zawodnika - pisze TVP Sport.