Wisła Kraków walcząca o utrzymanie w ekstraklasie przegrywa w poniedziałek z Wisłą Płock (3:4) po tym, jak w 95. minucie Damian Sylwestrzak (sędzia) dyktuje rzut karny. Co do słuszności decyzji arbitra nie ma wątpliwości. Powtórki udowadniają: Elvis Manu zagrał piłkę ręką. Emocje sięgnęły tak wysoko, że tuż po ostatnim gwizdku sędziego doszło do przepychanek między Luisem Fernandezem a Damianem Michalskim. Piłkarz Wisły Kraków uderzył rywala, czym może zająć się Komisja Ligi.
Kontrowersje wywołało zachowanie Jakuba Błaszczykowskiego. Były reprezentant Polski nie grał w tym meczu, ale kilka sekund po jego zakończeniu wszedł na murawę, aby dyskutować z sędziami. Najpierw zaczął rozmowę z arbitrem technicznym, a później podszedł do Damiana Sylwestrzaka i jego asystentów, bijąc im ostentacyjne brawa tuż przed nosem.
Więcej treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Wiele osób bardzo krytycznie podeszło do tego incydentu. W mediach społecznościowych czytamy, jak niektórzy domagają się nawet odejścia Błaszczykowskiego z Wisły Kraków. "Błaszczykowski. Od legendy do dna", "karygodne zachowanie", "musi odejść" - piszą kibice na Twitterze. "Karny jest niestety dla Wisły ewidentny, można się z tym nie zgodzić, ale zachowanie sztabu i Kubusia jest dramatycznie słabe. Błaszczykowski swoim nazwiskiem promuje degradacje i rozwalenie Wisły, legenda" - dodaje inny użytkownik.
Jerzy Brzęczek zapytany na pomeczowej konferencji prasowej tłumaczył, skąd pojawiło się oburzenie sztabu po wskazaniu na jedenasty metr. – Uważam, że nam też należał się rzut karny za faul na Citaiszwilim. Nie dopisuje nam szczęście, ale mam nadzieję, że w kolejnych meczach będzie inaczej – mówił trener Wisły Kraków. W tym miejscu przypomniał mecz z Radomiakiem Radom, w którym też sędziował Sylwestrzak i wtedy w podobnej sytuacji podyktował rzut karny.
Sytuacja Wisła Kraków jest bardzo trudna. Klub znajduje się w strefie spadkowej ekstraklasy. Aktualnie "Biała Gwiazda" jest sklasyfikowana na 16. miejscu w tabeli z 29 punktami i dwupunktową stratą do bezpiecznego miejsca. Wisła Płock z 45 punktami awansowała na szóste miejsce.