"Grobowa atmosfera" w Radomiaku. Kibice murem za Banasikiem

Radomiak Radom z rewelacji obecnego sezonu Ekstraklasy, szybko stał się jednym z jej największych rozczarowań. Drużyna w 2022 roku wygrała zaledwie jeden mecz. - W szatni jest grobowa atmosfera - powiedział trener Dariusz Banasik po kolejnej już porażce, tym razem 0:1 z Cracovią. Kilkadziesiąt godzin później, 48-latek stracił pracę.

Radomiak Radom kapitalnie rozpoczął sezon 2021/2022 w ekstraklasie. Drużyna beniaminka w rundzie jesiennej wygrała dziewięć spotkań i zebrała łącznie 35 punktów. Zimową przerwę w rozgrywkach Radomiak spędził na czwartym miejscu w tabeli, mając tyle samo punktów co Raków Częstochowa, który dzisiaj bije się o mistrzostwo Polski. 

Zobacz wideo Arabia Saudyjska w teorii najłatwiejszym rywalem Polaków. Ale wcale nie będzie łatwym

Od rewelacji do wielkiego rozczarowania. Radomiak Radom nie przypomina drużyny z jesieni

Radomiak nie zdołał utrzymać kontaktu z ligową czołówką na wiosnę. Zespół prowadzony przez Dariusza Banasika mocno obniżył loty i może obecnie kandydować do miana największego rozczarowania sezonu. Wszyscy wiele sobie obiecywali po tak znakomitym początku, tymczasem Radomiak w 2022 roku zdołał wygrać tylko jeden mecz. Było to jeszcze w lutym, gdy udało się pokonać 2:0 Lechię Gdańsk u siebie.

Od tego momentu Radomiak Radom zanotował trzy remisy i trzy porażki. W piątek uległ na własnym boisku Cracovii 0:1. Była to już piąta porażka w ostatnich dziesięciu meczach. Warto przypomnieć, że w rundzie jesiennej Radomiak przegrał tylko dwa razy. Choć zespół nadal zajmuje wysokie, szóste miejsce w tabeli Ekstraklasy, w klubie panują ponure nastroje. Po klęsce w spotkaniu z Cracovią na szczere wyznanie zdobył się trener Banasik.

- W szatni jest grobowa atmosfera, zablokowaliśmy się, jeśli chodzi o wyniki. Mamy wspaniałych, wspierających kibiców, mogę tylko przeprosić ich za te wyniki. Wiara jest we mnie taka sama, jak wcześniej. Pracuję tak samo, pewne rzeczy trzeba oczywiście zmieniać. Życzyłbym sobie, żeby taka wiara jaką mam ja, była widoczna u niektórych piłkarzy - powiedział 48-latek na pomeczowej konferencji prasowej. 

- Plan jest taki, żeby walczyć do końca. Postawimy na ludzi, którzy chcą się poświęcać. Obecna gra nas nie zadowala, ale patrzmy na cały sezon. Dwóch pozostałych beniaminków chciałoby mieć taką sytuację, jaką my mamy. Nie zgadzam się, że to taka sama kadra, jak wcześniej. Wypadł nam zawodnik, który miał najwięcej odbiorów, nie mamy prawego obrońcy - dodał. 

Pojawiły się plotki, że Dariusz Banasik może wkrótce stracić pracę. Kibice Radomiaka stoją jednak murem za trenerem. Wydali specjalne oświadczenie, w którym wyrazili pełne poparcie dla szkoleniowca i chcą, by kontynuował on pracę z zespołem. "Darek trzymaj się wszyscy dobrze wiemy, że kiepska passa wkrótce się odwróci. Wierzymy w Ciebie bo nigdy nie dałeś powodu by było inaczej. U Kibiców masz OLBRZYMI kredyt zaufania" - napisano w poście stowarzyszenia kibiców "Tylko Radomiak". 

Radomiak w rundzie wiosennej Ekstraklasy wywalczył zaledwie osiem punktów i obecnie ma ich na koncie 43. Do końca sezonu zespół rozegra jeszcze cztery mecze. Zmierzy się kolejno z Górnikiem Zabrze, Zagłębiem Lubin, Wisłą Kraków i Piastem Gliwice

AKTUALIZACJA:

W poniedziałkowy poranek portal Weszlo.com podał informację, że Dariusz Banasik nie utrzyma jednak posady. W niedzielę odbyło się jego spotkanie z zarządem Radomiaka, na którym trener został poinformowany o zwolnieniu z pracy. Zdaniem dziennikarzy wspomnianego portalu jego miejsce zajmie Mariusz Lewandowski. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.