Od kilku miesięcy Wisła Kraków prezentuje się poniżej oczekiwań. Po fatalnej jesieni klub zdecydował się na zatrudnienie Jerzego Brzęczka, który miał być lekiem na kłopoty zespołu z Reymonta. I choć gra zespołu uległa poprawnie to Wisła i tak do końca sezonu będzie musiała bić się o utrzymanie w Ekstraklasie.
W Krakowie wszyscy mają świadomość, że sytuacja jest "podbramkowa". Także trener Jerzy Brzęczek nie ukrywa, że jego zespół znajduje się w złym położeniu. W ostatnim wywiadzie, którego były selekcjoner reprezentacji Polski udzielił tygodnikowi "Piłka Nożna", mówił między innymi o swojej odpowiedzialności za rezultaty "Białej Gwiazdy". Szkoleniowiec zaznacza jednak, że widzi w swoich piłkarzach ogromne zaangażowanie na treningach.
- Jestem naprawdę zbudowany tym, co oglądam na treningach. I na tym bazuję - powiedział Brzęczek i dodał, że jego drużynie naturalnie zdarzyły się też gorsze występy - Właściwie w jednym tylko spotkaniu, przeciw Pogoni w Szczecinie, byliśmy drużyną słabszą, ponieśliśmy zasłużoną porażkę. To sprawa bezdyskusyjna. Oczywiście muszę wziąć również na klatę kompromitację w Pucharze Polski. To był jednak dopiero początek zmian, przestawienia się na inne wymogi, odmienny rygor treningowy, popełniliśmy w dodatku bardzo prosty błąd, w konsekwencji później ponieśliśmy karę w konkursie jedenastek... Ale nie zmienia to mojej oceny tego, co stało się w Grudziądzu i ta skaza pozostanie we mnie na długo - wyjawił trener Wisły.
Trener Wisły ocenił także potencjał swojego zespołu. Jego zdaniem zespół powinien plasować się w środku tabeli, a nie w strefie spadkowej.
- W mojej ocenie - środek tabeli odpowiada naszym obecnym możliwościom. Na tym jednak polega globalna fascynacja futbolem, że teoria często rozmija się z praktyką. Mamy świadomość, że Wisła dysponuje drużyną, która powinna być wyżej w tabeli, ale mamy również świadomość, że samo myślenie i powtarzanie, że posiadamy potencjał i zespół, który nie powinien spaść, nie uchroni nas przed spadkiem - zaznaczył szkoleniowiec i podkreślił, że przed końcową fazą sezonu żadna drużyna nie może być niczego pewna - W Ekstraklasie nigdy nie możesz niczego z góry założyć. Nie wolno spodziewać się łatwych, przyjemnych spotkań - podkreślił Brzęczek.
Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl
Jerzy Brzęczek został także zapytany o to czy w razie spadku z ligi przewiduje pozostanie w Krakowie. Trener rozwiał wszelkie wątpliwości. - Jeśli ziściłby się ów czarny scenariusz, którego nikt przecież nie zakłada, jestem gotów pracować dalej. Ale ta decyzja nie będzie zależeć wyłącznie ode mnie - powiedział.