Zagłębie Lubin było bezzębne, a na pewno nie zagrało jak drużyna, która walczy o utrzymanie w ekstraklasie. Cracovia objęła prowadzenie już w ósmej minucie meczu. Później zespół Jacka Zielińskiego też nieco zwolnił tempo i spokojnie utrzymywał jednobramkową przewagę. Lubinianie za to nie spieszyli się z atakami, dlatego zasłużenie przegrali z Cracovią.
Podsumowaniem i jednocześnie antywizytówką tego meczu będzie sytuacja z 71. minuty, gdy Zagłębie "próbowało" skonstruować akcję ofensywną. Zaczęło się od wybicia Filipa Starzyńskiego, który za mocno kopnął piłkę i wręcz za darmo oddał ją Cracovii. Wtedy wkroczył obrońca drużyny z Krakowa. Ten chciał ją natychmiast wybić na połowę Zagłębia, ale nie spodziewał się, że trafi prosto w twarz nadbiegającego Łukasza Łakomego. Uderzenie znokautowało 21-letniego piłkarza. Całość obejrzycie poniżej:
WIęcej treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Przegrana Zagłębia w poniedziałkowym meczu sprawiła, że klub musi obawiać się o swoją przyszłość w ekstraklasie. Lubinianie znajdują się na 15. miejscu w tabeli, czyli zaledwie jedną lokatę nad strefą spadkową. To czy utrzymają się ponad nią zależy od wyniku starcia Śląska Wrocław z Wisłą Kraków. Jeżeli zespół z Krakowa wygra - wyprzedzi Zagłębie o jeden punkt. Zwycięstwo wrocławian lub remis gwarantuje zachowanie aktualnej pozycji w tabeli.
Pozostałymi dwoma klubami, które znajdują się na dnie tabeli są Górnik Łęczna i Termalica Bruk-Bet Nieciecza. Zagłębie Lubin straciło gola po dośrodkowaniu z prawej strony boiska. Piłka trafiła do Kamila Pestki, a ten uderzył z półwoleja. Bramkarz Zagłębia, Dominik Hładun był trochę zasłonięty przez obrońcę i zareagował za późno. Piłka wpadła do bramki.