29. kolejka piłkarskiej ekstraklasy jest wyjątkowa. Z powodu świąt Wielkiej Nocy spotkania są rozgrywane tylko w sobotę i poniedziałek. W pierwszych sobotnich starciach Górnik Łęczna podejmował na własnym stadionie Radomiak Radom, a Stal Mielec mierzyła się z Wartą Poznań.
I długo wydawało się, że mecz w Łęcznej zakończył się bezbramkowym remisem. Z obydwu stron brakowało celnych uderzeń na bramkę rywala (w całym spotkaniu zaledwie 6). Wszystko zmieniło się w 86. minucie spotkania, gdy Bartosz Śpiączka wykorzystał podaniu Janusza Gola i w sytuacji sam na sam pokonał Majchrowicza, dając trzy punkty swojej drużynie.
O tym, jak ważne są te trzy punkty dla Górnika Łęczna, mogą świadczyć emocje, które udzieliły się osobom odpowiedzialnym za social media klubu. - W ten weekend zmartwychwstał nie tylko Jezus! Brawo Drużyna - napisano na oficjalnym profilu klubu na Twitterze, podsumowując spotkanie.
W drugim spotkaniu emocji było nieco więcej. Stal Mielec przegrywała już od 12. minuty po tym, gdy Szymonowicz wykorzystał dośrodkowanie z rzutu wolnego Łukasza Trałki. Kibice gospodarzy nie ukrywali swojego podirytowania grą ich drużyny, próbując "mobilizować" ich do lepszej gry.
I choć Stal Mielec miała zdecydowaną przewagę w grze, nie potrafiła przełożyć tego na wynik. Po przerwie gola zdobył Zrelak, ale sędzia słusznie odgwizdał spalonego. Kolejne próby ataków nie przynosiły jednak skutku i Warta, skupiona głównie na bronieniu wyniku, mogła dopisać na swoje konto trzy punkty za wygraną w Mielcu.
Tym samym sytuacja w dolnej części tabeli stała się jeszcze ciekawsza. Warta Poznań po wygranej awansowała na 10. pozycję, mając już 8 punktów przewagi nad strefą spadkową. Stal Mielec z kolei musi oglądać się za siebie - po udanej jesieni, aktualnie jest na 13. miejscu, mając tylko 5 punktów przewagi nad Wisłą Kraków, która swój mecz rozegra w poniedziałek. Do Wisły za to zbliżył się Górnik Łęczna, który po zwycięstwie traci do Białej Gwiazdy tylko jeden punkt, ale aż cztery do Zagłębia Lubin, który zajmuje ostatnie bezpieczne miejsce.