Sędzia skrzywdził Jagiellonię? Eksperci grzmią. "Wstyd, proszę państwa"

Spore kontrowersje wzbudziły decyzje sędziego w poniedziałkowym meczu Jagiellonii Białystok z Radomiakiem Radom. Tomasz Musiał nie zdecydował się podyktować rzutu karnego w sytuacji, która zdaniem wielu ekspertów była oczywista. - Przecież to był taki ewidentny faul Majchrowicza - ocenił Marcin Borzęcki z Viaplay.

Jagiellonia Białystok przegrywała już 0:2 z Radomiakiem Radom, ale ostatecznie zdołała wywalczyć remis na stadionie rywala. Jeden punkt przyjezdnym zapewnił Marc Gual, którego trafienie zostało uznane dopiero po interwencji systemu VAR. Nie brakowało kontrowersji w końcówce, gdy Tomasz Musiał nie podyktował rzutu karnego dla Jagiellonii.

Zobacz wideo "Bartnikowi trzeba dać czas. Na pewno ma ciekawe pokolenie"

"A tego karnego to dlaczego nie dał sędzia Musiał, nie mam pojęcia"

Przypomnijmy, że Jagiellonia liczyła na karnego po tym, jak Filip Majchrowicz nastąpił na nogę Tarasa Romanczuka, ale Tomasz Musiał, mimo sprawdzenia sytuacji na VARze, nie zdecydował się na przyznanie jedenastki dla zespołu z Białegostoku. Rafał Gikiewicz uważa wprost, że "sędzia musiał dać jedenastkę Jagiellonii". Ta sytuacja wywołuje spore emocje i zachęca kolejnych ekspertów do komentarzy.

- Sędzia, który nie chciał zobaczyć i ocenić na VARze ewentualnego karnego w 90. minucie w Szczecinie, dzisiaj woła Musiała do czegoś, co z karnym nie ma nic wspólnego... - napisał na Twitterze Zbigniew Boniek, były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej. 

- A tego karnego to dlaczego nie dał sędzia Musiał, nie mam pojęcia. Przecież to był taki ewidentny faul Majchrowicza. Niezrozumiałe, ale narzekał nie będę - ocenił z kolei Marcin Borzęcki z Viaplay. Podobnie na portalu społecznościowym ocenił sytuację Jakub Seweryn ze Sport.pl. - Być może najlepszy mecz Jagiellonii w tej rundzie, skandalicznie wygwizdany przez Tomasza Musiała. Niebywałe, że z VAR-em mogą się dziać takie cuda, jak w tej kolejce - podkreślił. 

- Lasyk, Kwiatkowski, Sylwestrzak, Jakubik, Musiał, Frankowski. Niechlubni "bohaterowie" tego weekendu w Ekstraklasie. Czuję obrzydzenie po takim wypaczaniu wyników. Wstyd, proszę państwa - napisał z kolei Dominik Stachowiak z Radia Gol. 

Dziennikarz nawiązał tym samym do tego, co działo się w ostatnich dniach w ekstraklasie. W piątek w Szczecinie, kiedy Pogoń przegrała z Wisłą Płock 1:2, a w doliczonym czasie gry ręką w polu karnym zagrał zawodnik gości Dusan Lagator, ale sędzia Piotr Lasyk nie zdecydował się podyktować jedenastki. Z kolei w sobotnim klasyku Lecha Poznań z Legią Warszawa (1:1) sędziemu Damianowi Sylwestrzakowi umknęła ręka w polu karnym obrońcy Legii Lindsaya Rose w ostatniej akcji spotkania.

Po wywalczeniu w poniedziałek jednego punktu Jagiellonia Białystok awansowała na 11. miejsce z 34 punktami i ma już sześć punktów przewagi nad strefą spadkową. Drużyna prowadzona przez Dariusza Banasika z kolei wyprzedziła Wisłę Płock i zajmuje piątą pozycję po 28 meczach.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.