Konflikt w Legii Warszawa. "Widoczna jest niekompetencja"

"Dariusz Mioduski zatrudnił wiceprezesa, wymienił też dyrektora sportowego, ale wciąż widoczna jest niekompetencja w działaniach" - pisze w swoim felietonie były reprezentant Polski, Dariusz Dziekanowski. Jego zdaniem w Legii Warszawa doszło do konfliktu. Dziekanowski odniósł się też do przyszłości Kosty Runjaicia w drużynie mistrzów Polski.

Legia Warszawa straciła szanse na europejskie puchary po tym, jak w półfinale Pucharu Polski przegrała z Rakowem Częstochowa (0:1). W ekstraklasie za to znajduje się w środku tabeli (9. miejsce), tracąc do trzech najlepszych zespołów 20 punktów. Nie licząc aspektów sportowych, klub zmaga się też z innym problemami, o których pisze w swoim felietonie Dariusz Dziekanowski, były piłkarz Legii Warszawa i reprezentant Polski. 

Zobacz wideo Analizujemy rywali Polaków na MŚ. Na to musi być gotowy Czesław Michniewicz

"Co prawda prezes i właściciel w jednej osobie, Dariusz Mioduski zatrudnił wiceprezesa (Marcina Herrę), który ma go odciążyć z części obowiązków (ale raczej nie tych sportowych), wymienił też dyrektora sportowego, ale wciąż widoczna jest niekompetencja w działaniach" - pisze Dziekanowski w Przeglądzie Sportowym. Jego zdaniem złe zachowanie władz klubu odbija się na drużynie, w której zaszedł konflikt z Arturem Borucem w roli głównej.

Więcej treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Boruc ostatnie spotkanie Legii z Lechem Poznań na wyjeździe obejrzał z trybun stadionu w Poznaniu. To był już szósty z rzędu mecz, w którym trener Legii nie znalazł dla niego miejsca nawet na ławce rezerwowych. "Widać, że doszło do jakiegoś konfliktu w zespole, gdyż Aleksandar Vuković wyraźnie odstawił go od pierwszej drużyny. Obrazek legendy klubu na trybunie gości w Poznaniu jest dla mnie co najmniej dziwny i niezrozumiały. Ta sprawa powinna zostać załatwiona przez dyrektora sportowego natychmiast, tymczasem Jacek Zieliński mówi w wywiadach, że jeszcze nie wie dokładnie kiedy się z nim spotka" - pisze Dariusz Dziekanowski.

"Ta sytuacja nie świadczy dobrze o Legii. Jest dowodem, że myśląc o przyszłości (vide ostatnia konferencja prezesa Hery i dyrektora Zielińskiego) nie rozwiązuje problemów występujących w teraźniejszości" - zakończył ten wątek.

Pogoń traci szansę na mistrzostwo po decyzji trenera? "Spada motywacja"

Dziekanowski nie wie też, czy Legia Warszawa jest gotowa na Kostę Runjaicia. Od kilku dni media piszą, że trener porozumiał się już z mistrzem Polski. "Odradzałem w tym miejscu Markowi Papszunowi pracę w Warszawie i uważam, że dobrze postąpił, przedłużając kontrakt z Rakowem. Czy Legia jest gotowa na Runjaicia? Mam niestety co do tego wątpliwości" - czytamy. 

Pogoń Szczecin oficjalnie potwierdziła, że Runjaić opuści zespół po bieżącym sezonie. Zanim to zrobi, ma szansę na historyczny dla klubu sukces, a więc mistrzostwo Polski. "Mam przeczucie, że Pogoń nie będzie drużyną, która sięgnie po mistrzostwo Polski. Zazwyczaj w takich sytuacjach, kiedy piłkarze pracują z trenerem, o którym wiedzą, że za chwilę się z nim pożegnają, spada motywacja" - podkreśla Dziekanowski.

Pogoń zajmuje obecnie 2. miejsce w tabeli z 56 punktami na koncie. Tuż nad nią z takim samym dorobkiem znajduje się Lech Poznań. Trzecią drużyną z 56 punktami jest trzeci Raków Częstochowa

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.