Była druga minuta doliczonego czasu gry meczu. Pogoń Szczecin dążyła do zdobycia wyrównania i uratowania choćby punktu. Wtedy była olbrzymia kontrowersyjna w polu karnym Wisły Płock. Ręką zagrał w nim Czarnogórzec Dusan Lagator. Mimo olbrzymich protestów zawodników gospodarzy, sędzia Piotr Lasyk nie odgwizdał jedenastki.
W internecie eksperci są oburzeni taką decyzją arbitrów.
- W tej sytuacji nie było rzutu karnego dla ograbionej Pogoni... Kompromitująca decyzja sędziego - napisał Maciej Łanczkowski, dziennikarz tygodnia Piłka Nożna.
- Pogoń dzisiaj słaba, ale Piotr Lasyk z ekipą się skompromitowali. Chłop przytrzymał sobie piłkę ręką w polu karnym, a dla nich wszystko cacy. Kino - dodał dziennikarz "Przeglądu Sportowego" Mateusz Janiak.
- Jestem zdziwiony, że w tej sytuacji nie było karnego - dodał Krzysztof Marciniak, dziennikarz Canal+.
- Ktoś może rozumie, dlaczego nie było rzutu karnego dla Pogoni? Piłka z premedytacją zatrzymana pod pachą - dodał Janekx89, znany ze świetnych newsach transferowych.
- Skonsultowałem rękę w polu karnym Wisły Płock z kilkoma sędziami i przekaz jest jasny: błąd, powinien być karny dla Pogoni, ręka nienaturalnie poszerza obrys ciała i blokuje futbolówkę zmierzającą w światło bramki - dodał Mateusz Ligęza, dziennikarz Polskiego Radia.
Pogoń po tej porażce ma 56 punktów, jeden więcej od Lecha Poznań i Rakowa Częstochowa, ale też ma mecz rozegrany więcej. W sobotę Lech podejmie Legię Warszawa, a w niedzielę Raków zmierzy się ze Śląskiem Wrocław. Wisła Płock z 42 punktami jest na piątej pozycji.
W innym piątkowym spotkaniu Zagłębie Lubin pokonało przed własną publicznością Stal Mielec 3:1.