Wielki powrót do Legii? To możliwe. "Rozmawiamy z agentem Karbownika"

Bartłomiej Kubiak
- Rozmawialiśmy już wstępnie z jego agentem i nadal rozmawiamy. Jeżeli otworzyłaby się taka furtka, chętnie widziałbym Michała Karbownika z powrotem w naszym zespole - mówi Jacek Zieliński, dyrektor sportowy Legii Warszawa.

Jacek Zieliński wraz z wiceprezesem Marcinem Herrą w czwartek spotkał się na stadionie Legii z dziennikarzami. Więcej pytań było do dyrektora sportowego. I o to, kto poprowadzi Legię w przyszłym sezonie, i o kształt drużyny. Nazwiska żadne nie padły. Poza jednym - Michała Karbownika. Byłego piłkarza Legii, który w styczniu 2021 roku został sprzedany za 5,5 mln euro do Brighton i o którym już kilka tygodni temu pisało się, że mógłby latem wrócić na Łazienkowską.

Zobacz wideo "Boruc był pierwszym polskim sportowym celebrytą. To była bardzo trudna rola"

Karbownik może wrócić do Legii

Karbownik jest obecnie wypożyczony do Olympiakosu Pireus. Grecki klub już w lutym informował, że nie zamierza skorzystać z opcji pierwokupu. To oznacza, że po sezonie Karbownik wróci do Brighton. Wszystko wskazuje, że tylko na chwilę, bo menedżer piłkarza Mariusz Piekarski już trzy tygodnie temu w rozmowie z TVP Sport nie ukrywał, że latem najprawdopodobniej będzie szukał dla Karbownika kolejnego wypożyczenia.

Niewykluczone, że tym starym-nowym klubem, do którego zostanie wypożyczony Karbownik, będzie Legia. - Rozmawialiśmy już wstępnie z agentem Michała i nadal rozmawiamy. Jeżeli otworzyłaby się taka furtka, chętnie widziałbym Michała z powrotem w naszym zespole - powiedział w czwartek Zieliński.

- My wiemy, że Michał ma jeszcze dwa lata ważnego kontraktu. I trudno, by Brighton z tego zrezygnowało, oddało go za darmo - zaznaczył dyrektor sportowy Legii, ale od razu dodał, że jeśli Karbownik wróciłby latem na Łazienkowską, to byłby to powrót do środka pola, a nie na lewą obronę, gdzie debiutował i był w przeszłości wystawiany przez Aleksandara Vukovicia.

Co dalej z Aleksandarem Vukoviciem?

Przyszłość Vukovicia też wciąż jest niejasna. W czwartek Zieliński nie zdradził, kto będzie trenerem Legii w przyszłym sezonie i czy będzie to Kosta Runjaić, który już poinformował, że w czerwcu odchodzi z Pogoni Szczecin. - Ogłoszenie mojej decyzji nastąpi wtedy, gdy zostaną spełnione dwa warunki. Po pierwsze muszę mieć podpisany kontrakt z trenerem, a po drugie muszę wiedzieć i być przekonanym, że to będzie odpowiedni moment, by o tym poinformować. Taki, który nikomu nie zaszkodzi - przyznał Zieliński.

W czwartek Zieliński o transferach innych piłkarzy do klubu też wypowiadał się ostrożnie. - Potrzebujemy więcej wzmocnień, ale nie chciałbym się na tym skupiać, by nie rozpraszać tych chłopaków, których mamy w drużynie. By nikt z nich teraz nie chodził i nie zastanawiał się, czy to jest jego koniec w Legii, czy nie. Niech każdy po prostu teraz skupi się na swojej robocie i wyciągnie z tego sezonu jak nawięcej - podkreślił Zieliński.

Więcej o: