Górnik Łęczna zamyka obecnie tabelę piłkarskiej ekstraklasy. "Górnicy" po 27 kolejkach mają na koncie tylko 24 punkty. Do miejsca dającego utrzymanie w elicie tracą w tej chwili cztery punkty. Górnik przegrał też cztery ostatnie mecze, z czego ostatni z nich 0:4 z Pogonią Szczecin.
Po tym meczu z pracy w Górniku Łęczna zrezygnował dotychczasowy szkoleniowiec Kamil Kiereś. 47- piastował stanowisko trenera Górnika przez blisko trzy lata. W tym czasie zaliczył z zespołem dwa awanse z rzędu. Najpierw z drugiej do pierwszej ligi, a następnie do ekstraklasy.
Więcej treści sportowych znajdziesz również na Gazeta.pl
- W imieniu całej społeczności Górnika Łęczna pragnę podziękować trenerowi Kieresowi za te blisko trzy lata spędzone w naszym klubie. Trener zostanie z pewnością zapamiętany jako twórca jednego z największych sukcesów zielono-czarnych ostatnich lat - wywalczone dwa z rzędu awanse z pewnością zostaną na długo w naszej pamięci - powiedział Piotr Sadczuk, prezes zarządu Górnika Łęczna, którego słowa cytowała klubowa strona internetowa.
Kiereś odszedł z Górnika w poniedziałek. W czwartek "Przegląd Sportowy" poinformował, że klub znalazł już nowego trenera. Zostanie nim Marcin Prasoł, który w tym sezonie był asystentem Jana Urbana w Górniku Zabrze. Samodzielnie prowadził też rezerwy zabrzan, a także drużyny Pogoni Siedlce i ROW-u Rybnik. Jak dowiedział się "Przegląd", Prasoł dostał misję utrzymania zespołu w ekstraklasie, ale będzie mógł dalej prowadzić zespół, jeżeli ten jednak spadnie.
Najbliższy mecz Górnik Łęczna rozegra w sobotę. Ostatni zespół ekstraklasy pojedzie do Gliwic na mecz z Piastem.