Choć formalnie okno transferowe zostało zamknięte trzy tygodnie temu, FIFA zezwoliła na to, aby zagraniczni piłkarz występujący w lidze ukraińskiej oraz rosyjskiej mogli zmienić kluby do 7 kwietnia. Każdy piłkarz, którego kontrakt z danym klubem, będzie nadal ważny po 30 czerwca, będzie musiał wrócić do drużyny.
Z nowych przepisów skorzystała Legia Warszawa, która w ten sposób pozyskała Benjamina Verbicia z Dynama Kijów. Do Jagiellonii z Kolosa Kowaliwki trafił także Brazylijczyk Diego Santos Carioca. To prawdopodobnie nie koniec wzmocnień tego klubu.
Jak poinformował Tomasz Włodarczyk z Meczyki.pl, klub chce sprowadzić napastnika Marka Guala. Hiszpan trafił w połowie stycznia do Dnipro-1 z Alcorcon. W ukraińskim zespole, z którym związany jest dwu i półletnim kontraktem, nie zdążył nawet zadebiutować.
Gual ma w ciągu w najbliższych dni wzmocnić Jagiellonię. Transfer Hiszpana ma rozwiązać problemy klubu z grą w ofensywie. Zespół prowadzony przez Piotra Nowaka nie wygrał żadnego z ostatnich pięciu meczów, strzelając w nich zaledwie dwa gole. Na razie w ataku zespołu grają Przemysław Mystkowski oraz Filip Piszczek, ale obaj zawodzą.
Przed wyjazdem do Ukrainy Gual grał tylko w Hiszpanii. 26-latek występował m.in. w rezerwach Realu Madryt czy Sevilli, a także w Realu Saragossie czy Gironie. Na poziomie La Liga 2 strzelił 31 goli w 145 meczach. Napastnik ma na koncie trzy występy w młodzieżowej reprezentacji Hiszpanii, w której zadebiutował w 2017 roku. Grał tam m.in. z Carlosem Solerem, Mikelem Oyarzabalem czy Danim Ceballosem.
Jagiellonia zajmuje w tym momencie 14. miejsce z 30 punktami na koncie. Zespół Nowaka ma sześć punktów przewagi na strefą spadkową.