Wisła wydała komunikat ws. Błaszczykowskiego. Fatalne informacje

Wisła Kraków poinformowała oficjalnie, że Jakub Błaszczykowski przeszedł w czwartek zabieg rekonstrukcji więzadeł krzyżowych. Dla doświadczonego pomocnika oznacza to kolejną długą przerwę od gry.

Wisła Kraków w kolejnych miesiącach będzie musiała radzić sobie w dalszym ciągu bez swojego kapitana i największej gwiazdy. Klub poinformował oficjalnie w czwartek, że Jakub Błaszczykowski przeszedł operację rekonstrukcji więzadeł krzyżowych. 36-latek od września ubiegłego roku starał się wrócić do gry. Niestety kolejny raz może mówić o wielkim pechu.

Zobacz wideo Ivan zabrał piłkę i uciekł z mamą do Polski. "Syn pyta: mój dom jeszcze stoi?"

Wisła Kraków wydała komunikat ws. Błaszczykowskiego. Możemy już nie zobaczyć go na boisku

Błaszczykowski w obecnym sezonie rozegrał zaledwie dwa mecze w Ekstraklasie. Zanotował 45 minut w spotkaniu ze Stalą Mielec i tylko 12 przeciwko Górnikowi Zabrze. Później podczas jednego z treningów doznał zerwania więzadeł krzyżowych w kolanie i od września nie pojawił się już na murawie.

Były reprezentant Polski zdecydował się na tak zwane leczenie zachowawcze, czyli niewymagające operacji kolana. Metoda ta miała mu pozwolić szybciej wrócić do sprawności. 36-latek podobno już w kwietniu miał wrócić do gry. Już wiemy jednak, że z planów tych nic nie wyjdzie. Wisła Kraków opublikowała komunikat, w którym potwierdzono, że Jakub Błaszczykowski musiał przejść kolejną operację.

"Powrót zawodnika uzależniony jest od progresu w leczeniu oraz od późniejszej rehabilitacji. O postępach w rekonwalescencji będziemy informować w osobnych komunikatach" - czytamy na oficjalnej stronie internetowej "Białej Gwiazdy".

Po tego typu operacji nie ma dokładnie ustalonego czasu potrzebnego na pełną regenerację. Zwykle jednak okres rehabilitacji wynosi od sześciu do nawet dziewięciu miesięcy. Wygląda zatem na to, że Jakuba Błaszczykowskiego nie zobaczymy już w obecnym sezonie Ekstraklasy, a także na początku kolejnych rozgrywek. Nie wiadomo też, czy 36-latek nadal będzie grał w piłkę. Jego umowa z Wisłą wygasa bowiem już 30 czerwca. 

Więcej o: