Od początku zimowego okienka transferowego kibice Górnika Zabrze mieli żal do władz klubu o brak konkretnych wzmocnień. Było to szczególnie frustrujące, że w styczniu z zespołem pożegnało się kilku piłkarzy, w tym wciąż najskuteczniejszy strzelec w lidze Jesus Jimenez.
Dotychczas Górnik Zabrze nie dokonał żadnego konkretnego wzmocnienia. Zespół Jana Urbana wzmocniło jedynie dwóch nastolatków - 19-letni obrońca Krzysztof Wingrałek (z drugiego zespołu Górnika), a także 18-letni napastnik Jan Ciućka (z Rekordu Bielsko-Biała).
Szczególnie frustrujący był dla kibiców fakt, że władze Górnika nie potrafiły odpowiedzieć na istniejące zapotrzebowanie. Środki na potencjalne transfery miały pochodzić ze sprzedaży Jesusa Jimeneza do występującego w amerykańskiej MLS Toronto FC. Klub na jego sprzedaży zarobił 650 tysięcy euro.
W ostatnim dniu zimowego okienka Górnik Zabrze w końcu ogłosił poważniejszy transfer. Został nim 28-letni Hiszpan Higinio Marín, którego wypożyczono na pół roku z bułgarskiego Łudogorca Razgrad. W umowie środkowego napastnika nie wpisano klauzuli wykupu, dlatego spędzi on w ekstraklasie zaledwie kilka miesięcy.
Higinio Marín przeniósł się do Bułgarii w sierpniu 2020 roku. W obecnym sezonie rozegrał 14 meczów we wszystkich rozgrywkach, w których strzelił trzy gole. Wcześniej całą karierę spędził w ojczyźnie. Grał dla takich klubów, jak Murcia Imperial, CyD Leonesa, La Hoya Lorca, UCAM Murcia, Real Valladolid B i CD Numancia.