Drużyna Śląska Wrocław wpadła w spory kryzys. W pierwszej części sezonu podopieczni Jacka Magiery radzili sobie naprawdę dobrze i zajmowali miejsce w górnej części tabeli ekstraklasy. Pokazem siły było wysokie zwycięstwo aż 5:0 z Wisłą Kraków. To jednak było w październiku zeszłego roku. Od tamtej pory Śląsk rozegrał 10 spotkań. Wygrał tylko jedno (2:1 ze Stalą Mielec), dwa zremisował i przegrał aż siedem. To spowodowało, że Śląsk osunął się na 12. miejsce w tabeli i ma tylko pięć punktów przewagi nad strefą spadkową.
We Wrocławiu zrobiło się nerwowo. W ostatniej kolejce Śląsk przegrał z Piastem Gliwice 1:3. Kibice Śląska skandowali do piłkarzy "co wy robicie, wy nasze barwy hańbicie". Po spotkaniu komentowali "popisy" zawodników Śląska. Pod jednym z wpisów roześmianą emotikonę zamieścił Krzysztof Mączyński. No i się zaczęło.
Więcej treści sportowych znajdziesz również na Gazeta.pl
- Gratuluję dobrego humoru. Ale zamiast się śmiać, może napiszesz nam wszystkim co wy odwalacie? - napisał Marcin Torz, dziennikarz "Super Expressu", a prywatnie kibic Śląska..
- Jakbyś nie zauważył mam dokładnie taki sam humor jak ty. Miłej niedzieli. To tylko mecz, ty też nie jesteś idealny w swoim zawodzie - odpowiedział pomocnik.
- To tylko mecz. Tylko 6 z rzędu bez wygranej. Hajs się kręci, a wy się spinacie - ironizował Michał Mączka.
- Mogłeś grać w piłkę, nie patrzyłbyś innym do portfela – odgryzł się Mączyński.
- Nie zdziwię się, jeśli "Mąka" straci opaskę kapitana. Ogarnij się, chłopie – napisał Marcin Torz. Mączyński odpowiedział hasztagiem "#niepij", więc Torz pisał dalej. - Serio uważasz, że aby dostrzec Twoją bezczelność wobec kibiców i bardzo słabą grę, to trzeba być pijanym? To źle uważasz.
- Bezczelność wobec ciebie ,nie kibiców, takiej hieny jak ty, który przebiera się za kibica by tylko szpilki wbijać – wypalił piłkarz Śląska.
Następny mecz wrocławianie zagrają w niedzielę, 27 lutego o 17:30. Będzie to mecz niezwykle prestiżowy. Śląsk w derbach Dolnego Śląska podejmie Zagłębie Lubin.