Sędzia ekstraklasy poważnie przeszedł zakażenie koronawirusem. "Straciłem prawie wszystko"

Tomasz Musiał, jeden z najlepszych polskich sędziów, ma wrócić na boisko pod koniec lutego. Powodem przymusowej przerwy było koronawirus, który wyniszczył organizm arbitra.

Przełom roku Tomasz Musiał spędził z rodziną w Stanach Zjednoczonych. Międzynarodowy sędzia miał wrócić do kraju 14 stycznia, a trzy dni później udać się na obóz przygotowawczy do Turcji. W międzyczasie wykonał jednak test PCR, który dał pozytywny wynik.

Zobacz wideo To będzie największy problem Brzęczka. "Boję się, że nie wyciągnął wniosków"

Tomasz Musiał poważnie przeszedł zakażenie

Choć Musiał nie miał poważnych objawów, skutki zakażenia poczuł już przy okazji pierwszych treningów biegowych. Odczuł wyraźne osłabienie organizmu i nie tylko stracił obóz w tureckim Belek, ale także formę fizyczną, do której wracał po poważnym zakażeniu boreliozą.

- Rok zmagań z boreliozą wyniszczył mój organizm. Przez zakażenie koronawirusem straciłem prawie wszystko, co wcześniej wypracowałem - powiedział arbiter w rozmowie z portalem "Love Kraków".

Musiał niebawem wróci do sędziowania

Sędzia powoli wraca do siebie, czego dowodem był zdany egzamin biegowy w Spale. W 23. kolejce ekstraklasy (26-28 lutego) Musiał wróci już na boisko. W dwóch pierwszych kolejkach 2022 r. - w meczu Zagłębia z Legią i Górnika Zabrze z Jagiellonią - pracował w wozie VAR.

W obecnym sezonie ekstraklasy Tomasz Musiał sędziował łącznie w 13 meczach, w których pokazał 51 żółtych kartek, trzy czerwone i podyktował osiem rzutów karnych. Po raz ostatni gwizdał w starciu Rakowa Częstochowa z Jagiellonią - 18 grudnia 2021 roku.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.