Mimo kiepskiej rundy jesiennej i miejsca w dolnej połowie tabeli, Jagiellonia Białystok nie jest zbyt aktywna w zimowym oknie transferowym. Zimą białostocki klub pozyskał jedynie bramkarza Zlatana Alomerovicia z Lechii Gdańsk. Teraz wszystko wskazuje na drugi zimowy transfer do drużyny Piotra Nowaka.
Nowym piłkarzem Jagiellonii Białystok ma zostać Hiszpan Jonathan de Amo Perez. 32-letni piłkarz przyleciał już do Polski i jest w drodze do Białegostoku, gdzie w weekend przejdzie testy medyczne i podpisze półroczny kontrakt z opcją przedłużenia.
Hiszpan ma być wzmocnieniem środka obrony Jagiellonii, gdzie w pierwszym meczu z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza, przegranym 1:2, trener Piotr Nowak miał tylko dwóch zdrowych piłkarzy do dyspozycji - doświadczonego Michała Pazdana i 17-letniego Miłosza Matysika. Rumun Bogdan Tiru dopiero wraca do formy po kontuzji, a kontuzjowani Israel Puerto i Ivan Runje wrócą najwcześniej w samej końcówce sezonu.
32-letni Jonathan de Amo Perez przez ostatni rok był podstawowym obrońcą Stali Mielec, po czym zdecydował się rozwiązać kontrakt z klubem za porozumieniem stron. Jesienią rozegrał w ekstraklasie 16 meczów, w których strzelił jednego gola. Wcześniej występował także w Bruk-Becie Termalice Nieciecza, Miedzi Legnica i Widzewie Łódź (łącznie 46 meczów w ekstraklasie i 103 w I lidze), a także trzecioligowych klubach hiszpańskich - rezerwach Celty Vigo i Espanyolu, a także Ontinyent CF i Sant Andreu,
Co ciekawe, hiszpański obrońca miał dotrzeć do stolicy Podlasia już w niedzielę, ale przed wylotem zatrzymał go pozytywny test na obecność koronawirusa. W czwartek wynik jego kolejnego testu był już negatywny i następnego dnia mógł udać się on w podróż do Polski. Co więcej, mówi się, że to ma być niejedyny transfer Jagiellonii w ten weekend.
Jagiellonia Białystok jest aktualnie jedenastym zespołem ekstraklasy. Białostocka drużyna zdobyła w 20 kolejkach 24 punkty, a w najbliższej kolejce zmierzy się w poniedziałek na wyjeździe z Górnikiem Zabrze.