W trakcie przygotowań do rundy wiosennej ekstraklasy trener Lecha Poznań - Maciej Skorża - miał wielki problem z napastnikami. Mikael Ishak i Artur Sobiech zakazili się koronawirusem. O ile pierwszy przeszedł go w miarę łagodnie i po izolacji dołączył do zespołu trenującego w Turcji, o tyle drugi miał dużo większe problemy, przez które nie przepracował okresu przygotowawczego i dopiero niedługo wróci do zajęć.
Kłopoty Lecha w ataku są tym większe, że klub opuścił Roko Baturina. Poznaniacy nie rozważali ściągnięcia z wypożyczenia do GKS-u Katowice Filipa Szymczaka, a Norbert Pacławski nie jest jeszcze zawodnikiem gotowym do gry na tym poziomie.
Sporo wskazywało na to, że na początku rundy wiosennej pierwszym wyborem Skorży w ataku będzie któryś z ofensywnych pomocników - Joao Amaral lub Filip Marchwiński. Po publikacji "Głosu Wielkopolski" sytuacja już tak jasna jednak nie jest.
Według jego informacji Lech Poznań prowadzi rozmowy z Fortuną Duesseldorf w sprawie wypożyczenia Dawida Kownackiego. Wychowanek poznańskiego klubu dopiero co wrócił do gry po ciężkiej kontuzji, która wyeliminowała go na cztery miesiące. Niewiele jednak wskazuje na to, by Kownacki miał odbudować się w Niemczech.
Jakie warunki muszą zostać spełnione, by 24-letni napastnik trafił do Poznania? Po pierwsze Fortuna musi znaleźć zawodnika, który wypełni lukę po Kownackim. Jeśli do końca poniedziałku Niemcom uda się sprowadzić napastnika, to wtedy Polak będzie miał zgodę na odejście.
Drugim warunkiem jest osiągnięcie porozumienia między klubami w sprawie kontraktu piłkarza. W trakcie wypożyczenia Lech będzie musiał opłacać część zarobków Kownackiego. Fortuna będzie chciała, by ten procent był jak najwyższy, a co oczywiste poznaniacy będą negocjować kontrakt w przeciwnym kierunku.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Na razie nie wiadomo, czy transfer uda się dopiąć. Gdyby tak się stało, to zespół Skorży zostałby bardzo mocno wzmocniony w walce o mistrzostwo Polski. Po 19 kolejkach Lech jest liderem ekstraklasy z czterema punktami przewagi nad Pogonią Szczecin i sześcioma nad Rakowem Częstochowa.
Kownacki trafił do Lecha w 2006 roku w wieku dziewięciu lat. Napastnik odszedł z niego 11 lat później, gdy trafił do Sampdorii. Na początku 2019 roku Kownacki trafił do Fortuny i chociaż pierwotnie był tylko wypożyczony, to niemiecki klub zdecydował się wykupić go za najwyższą w historii klubu kwotę.
Na razie Polak gra jednak poniżej oczekiwań, do czego mocno przyczyniły się kolejne kontuzje. W obecnym sezonie Kownacki zagrał w ośmiu meczach, zdobył jedną bramkę i miał jedną asystę.