Raków Częstochowa aktywnie działa na zimowym rynku transferowym. Klub dokonał rekordowego transferu na ok. milion euro, sprowadzając rumuńskiego wahadłowego Deiana Sorescu z Dinama Bukareszt. Lada dzień kontrakt z Rakowem ma podpisać jego rodak - stoper Bogdan Racovitan z FC Botosani, a wcześniej do wicemistrza Polski dołączył Szymon Czyż z Warty Poznań. Raków szuka jeszcze napastnika, a i tu kandydaturę ma bardzo ciekawą.
Jak informuje portal Meczyki.pl, Raków planuje pozyskać białoruskiego napastnika Ilję Szkurina, który aktualnie jest wypożyczony z CSKA Moskwa do Dynama Kijów. W Moskwie nie mógł liczyć na grę, po tym jak... poinformował, że nie zamierza występować w reprezentacji Białorusi, dopóki krajem rządzi Aleksander Łukaszenka.
- Zrobiłem to, gdy zobaczyłem, jak do ludzi strzelano i rzucano granaty. Wtedy doszło do masowych represji i bezprawia władz. Zrobiłem to, co mogłem, by wesprzeć rodaków - mówił na łamach "Rzeczpospolitej".
22-latek furory w Kijowie jednak nie robi. Nie jest podstawowym zawodnikiem w drużynie Mircei Lucescu, a w 11 meczach oficjalnych Dynama (w tym w Lidze Mistrzów z Bayernem i Benficą), w których grał, nie strzelił ani jednego gola, chociaż miał aż pięć asyst. Dlatego też skrócenie wypożyczenia jest możliwe, ponadto dochodzi do tego kwestia tarć politycznych na linii Rosja - Ukraina.
Wg informacji Meczyki.pl Raków zaproponował za Szkurina wypożyczenie do końca sezonu z opcją wykupu na poziomie miliona euro. Ilja Szkurin jako młodzieżowy reprezentant Białorusi ma też na swoim koncie 19 występów i trzy gole w CSKA Moskwa, a także znakomity sezon 2019 w lidze białoruskiej, gdzie dla Witebska strzelił 19 goli i zaliczył 7 asyst w 26 meczach.