Legia Warszawa w ostatnich tygodniach przechodzi prawdziwe trzęsienie ziemi. Pierwsza drużyna w tym sezonie wpadła w niespotykany dotąd kryzys i zajmuje miejsce w strefie spadkowej ekstraklasy. W związku z tą sytuacją na Łazienkowskiej doszło już do dwóch zmian na stanowisku trenera. Najpierw Czesława Michniewicza zastąpił Marek Gołębiewski, a teraz zespół mistrza Polski prowadzi Aleksandar Vuković. Z funkcji dyrektora sportowego zwolniony został także Radosław Kucharski, który został zastąpiony przez Jacka Zielińskiego.
Okazuje się jednak, że to nie koniec zmian w Legii. Dariusz Mioduski wydaje się być w końcu przejęty zaistniałą sytuacją i zdał sobie sprawę, że klub potrzebuje gruntownej przebudowy. W czwartek pojawiły się nawet głosy, że właściciel warszawskiego klubu miałby zrezygnować z funkcji prezesa, ale te doniesienia zostały szybko zdementowane.
Według portalu Legioniści.com, który informował o zmianie prezesa nowym sternikiem klubu miałby zostać Marcin Herra znany między innymi z pracy w spółce PL.2012, która koordynowała przygotowania do organizacji w Polsce Euro 2012. Oprócz tego działacz był w przeszłości wiceprezesem Związku Piłki Ręcznej w Polsce. Ostatnio natomiast pełnił funkcję członka zarządu spółki Legia Tenis.
Niedługo później jednak doniesienia te zdementował portal Legia.net, który poinformował, że Herra zostanie tylko nowym członkiem zarządu klubu. Zastąpi w nim Jarosława Jankowskiego, który niedawno zrezygnował ze swojej roli. Będzie on więc czwartą osobą zarządzającą klubem, która przejmie cały pion komercyjny. Oprócz niego w zarządzie zasiadają jeszcze Dariusz Mioduski, Jarosław Jurczak i Tomasz Zahorski. Tematu rezygnacji obecnego prezesa nie ma.