Omikron, czyli nowy wariant koronawirusa sieje spustoszenie na świecie, co też odbijało się na rozgrywkach piłkarskich. Szczególnie mocno odczuły to rozgrywki Premier League, gdzie kilkanaście spotkań zostało przełożonych w związku ze sporą liczbą pozytywnych wyników testów na koronawirusa. Na początku 2022 roku Omikron uderzył również w Bayern Monachium, przez co m.in. Manuel Neuer czy Dayot Upamecano nie mogli zagrać z Borussią Moenchengladbach (1:2).
Portal meczyki.pl informuje, że władze Ekstraklasy opracowują nowy plan działania w razie potrzeby, gdyby Omikron storpedował rozgrywki ligowe. Prawdopodobnie zostanie zaakceptowany wariant, według którego kluby będą musiały rozegrać mecz, jeśli będą mieli dostępnych 13 zdrowych piłkarzy (w tym bramkarza) oraz młodzieżowca. Podobny system obowiązuje chociażby w Anglii, Holandii czy Portugalii.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Dodatkowo piłkarze kontuzjowani oraz zawieszeni za kartki nie będą traktowani jak niedostępni. Jeśli klubom zabraknie zdrowych piłkarzy, bramkarza oraz młodzieżowca, to będą musieli zabierać zawodników z drużyn rezerwowych lub tych występujących w Centralnej Lidze Juniorów. Wniosek o przełożenie spotkania będzie rozpatrzony przez Komisję Medyczną PZPN, która będzie opiniowała każdy konkretny przypadek.
Do tej pory Ekstraklasa radziła sobie dobrze z epidemią koronawirusa, ponieważ z tego powodu został przełożony wyłącznie mecz Radomiaka Radom z Piastem Gliwice. W razie potrzeby władze ligi mają kilka rezerwowych dat na rozegranie pojedynczych meczów w środku tygodnia, które zwalniają rozgrywki Ligi Mistrzów. W kwietniu jest też możliwość organizacji jednej pełnej kolejki, jeśli zajdzie taka potrzeba. Prezes Marcin Animucki zdradził, że ponad 80 proc piłkarzy jest w pełni zaszczepionych.