Raków Częstochowa od dłuższego czasu zmaga się z brakiem napastnika z prawdziwego zdarzenia. Bramkostrzelny snajper cały czas jest brakującym elementem w układance Marka Papszuna. Najbardziej efektywnym piłkarzem Rakowa na tej pozycji jest Vladislavs Gutkovskis, który w 14 meczach ekstraklasy do pięciu bramek dołożył jeszcze cztery asysty. To jednak za mało jak na zespół mający mistrzowskie aspiracje. Inni napastnicy prezentują się znacznie, znacznie gorzej. Jakub Arak, Daniel Szelągowski i Pedro Vieira łącznie mają na koncie zero goli. Dwa trafienia zanotował Sebastian Musiolik.
Raków rozgląda się więc za piłkarzami mogącymi wzmocnić linię ataku. Częstochowianie przeszukują rynek czeski. Jak donosi tamtejszy serwis ISport.cz, Raków jest zainteresowany trzema piłkarzami występującymi w Czechach. Są Daniel Fila i David Jurasek z Mlady Boleslav, a także Mateja Pulkraba ze Sparty Praga. Według czeskich dziennikarzy najbardziej prawdopodobny jest ten ostatni transfer.
Więcej treści sportowych znajdziesz również na Gazeta.pl!
Pulkrab to środkowy napastnik, ma 24 lata. W tym sezonie strzelił siedem goli w 14 meczach, trzeba jednak wziąć poprawkę na to, że w większości meczów wchodził z ławki i rozegrał niecałe 500 minut. Wartym odnotowania jest również fakt, że wszystkie gole strzelił w okresie od początku listopada do teraz. Do tego dołożył jedną asystę. Grał również w eliminacjach do Ligi Mistrzów i Ligi Europy, ale nie wpisał się na listę strzelców. Zeszły sezon też nie był dla niego wyjątkowo udany – w 20 meczach strzelił pięć goli i zanotował jedną asystę. Grał wówczas na wypożyczeniu dla czeskiego Bohemians Praga.
Kontrakt Pulkraba ze Spartą wygasa w czerwcu tego roku, więc jeśli Raków będzie chciał ściągnąć tego zawodnika do siebie, to nie będzie musiał wykładać wielkich pieniędzy.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!