Legia Warszawa prawdopodobnie poszuka wzmocnień w zimowym oknie transferowym. Pozycjami, na której klub ma problemy, są prawa obrona oraz prawe skrzydło. Nie bez przyczyny przecież w ostatnich dniach pojawił się temat powrotu Pawła Wszołka do klubu.
Wśród kandydatów na obie pozycje jest także Deian Sorescu, o którego Legia zabiegała kilka miesięcy temu. Piłkarz ostatecznie nie trafił do drużyny mistrzów Polski ze względu na zbyt wygórowane oczekiwania finansowego Dinama Bukareszt. Ostatecznie jednak 24-letni Rumun spędził połowę sezonu w macierzystym klubie i wciąż istnieje możliwość sprowadzenia go tej zimy.
Na temat ewentualnej przyszłości piłkarza wypowiedział się jego agent. - Polskie kluby pytają o Deiana od ubiegłego lata. To reprezentant Rumunii, chce walczyć o najwyższe cele i jest gotowy na zmianę klubu. Niezależnie od tego, czy będzie to klub z Polski, silniejszy zespół z ligi rumuńskiej czy z innego kraju. Na dziś nic nie jest przesądzone, więcej będę mógł powiedzieć za kilka dni - powiedział w rozmowie z Weszło.com Cristian Cernodolea.
Według rumuńskich mediów faworytem do sprowadzenie zawodnika jest rumuński klub Universitatea Craiova, która złożyła za niego konkretną ofertę w wysokości 800 tys. euro. Oczekiwania Dinama Bukareszt sięgają 1,2 mln euro, ale mogą ulec zmianom, gdyż klub jest w opłakanej sytuacji finansowej. - Dinamo jest zdesperowane i jeśli chodzi o wyniki i sprawy finansowe. Są spłukani, mogą podpisywać tylko piłkarzy bez klubu, ale to nic nowego. Od lat nie płacą za transfery. Potrzebują jednak pieniędzy i Sorescu jest jedynym graczem, za którego mogą dostać dobrą ofertę - wyjaśnił jego agent.
Deian Sorescu może występować na prawym skrzydle bądź prawej obronie. W tym sezonie ligi rumuńskiej rozegrał 19 meczów, w których strzelił osiem goli.