Paweł Wszołek reprezentował Legię Warszawa w latach 2019-2021. Mistrzowie Polski chcieli przedłużyć kontrakt z wahadłowym, natomiast Wszołek bardzo chciał spróbować kolejnej przygody poza Polską. Ostatecznie reprezentant Polski przystał na ofertę Unionu Berlin, z którym podpisał kontrakt do końca sezonu 2021/2022. Czym było spowodowane odejście z Legii?
"Nie chodziło o sprawy związane z piłką nożną. Grałem regularnie do marca i nagle przestałem grać, choć miałem trzy gole i pięć asyst. Mój kontrakt wygasał, więc każdy może się domyślić, czy moje miejsce na ławce było wynikiem zmian taktycznych" - powiedział Wszołek w wywiadzie dla "Kickera".
Interia informuje, że Paweł Wszołek może ponownie zostać piłkarzem Legii Warszawa w trakcie zimowego okna transferowego. 29-latek był na trybunach stadionu Legii w trakcie spotkania z Zagłębiem Lubin (4:0). Transfer jest realny, bowiem Aleksandar Vuković wyraził chęć ponownej współpracy z Pawłem Wszołkiem. Musi być jednak spełniony jeden warunek: Union chce cokolwiek zarobić na Polaku, co raczej wyklucza możliwość sprowadzenia Wszołka bez kwoty odstępnego.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Przygoda Pawła Wszołka z Unionem Berlin jest rozczarowująca, ponieważ Wszołek zagrał zaledwie 17 minut w pierwszej części sezonu, w meczu Pucharu Niemiec z trzecioligowym SV Waldhof Mannheim (3:1). Dziennikarze "Bilda" byli też surowi w ocenie transferu Wszołka. "To jeden z najdziwniejszych transferów Olivera Ruhnerta (dyrektora sportowego). Perspektywy: żadne. Wiele musiałoby się wydarzyć, aby Polak otrzymał szansę gry na swojej pozycji" - czytamy w argumentacji.
Aleksandar Vuković wyraził chęć powrotu Pawła Wszołka do Legii Warszawa w programie #LegiaTalk. "Wszołka bardzo cenię jako piłkarza, z którego zawsze chętnie korzystałem. Dał mi bardzo dużo. To zawodnik, który zawsze będzie miał u mnie wysokie notowania" - powiedział trener Legii. Paweł Wszołek zagrał w 60 meczach w barwach Wojskowych, w których zdobył 12 bramek oraz zanotował 15 asyst.