Według informacji Sebastiana Staszewskiego z Interii Legia Warszawa planuje ściągnąć z powrotem Pawła Wszołka. Ten rozstał się z Wojskowymi po tym, jak nie zgodził się na przedłużenie kontraktu. Jego zagraniczna przygoda okazała się jednak bardzo nietrafionym pomysłem.
Temat Pawła Wszołka pojawił się w kontekście zimowego okienka transferowego. Legia Warszawa zamierza wzmocnić swój skład przed rundą wiosenną, by jak najszybciej uciec z okolic strefy spadkowej Ekstraklasy.
Aleksandar Vuković stworzył listę życzeń z piłkarzami, których widziałby na Łazienkowskiej. Znajduje się na niej Paweł Wszołek, którego trener ceni. Co więcej, obecny zawodnik Unionu Berlin miał być ostatnio w Warszawie na meczu Legii z Zagłębiem Lubin.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Co może stanąć na przeszkodzie? Obecny klub Polaka. Co prawda Union Berlin chciałby się go pozbyć, ale jednocześnie na nim zarobić. Przypomnijmy, że Wszołek dołączył do stołecznej drużyny w 2021 roku po tym, jak nie przedłużył kontraktu z Legią. Wybór skrzydłowego był jednak fatalny – dotychczas w barwach nowej drużyny zaliczył jedynie kilkanaście minut w Pucharze Niemiec. W Bundeslidze nawet nie zadebiutował.
Warto w tym miejscu przypomnieć słowa Vukovicia, który wrócił na ławkę trenerską Legii 13 grudnia. Serb podczas Legia Talk pochwalił Wszołka. – Pawła bardzo cenię jako piłkarza, z którego chętnie zawsze korzystałem. Zawsze będzie miał u mnie wysokie notowania – stwierdził 42-latek.