W najbliższy weekend odbędzie się ostatnia w tym roku kolejka ekstraklasy. Będzie to już 19. seria spotkań obecnego sezonu. Następnie wszystkie drużyny czekają niespełna dwa miesiące przerwy. Powrót do gry nastąpi dopiero na początku lutego.
Z dotychczasowego przebiegu rozgrywek ekstraklasy bardzo zadowolony jest prezes Ekstraklasy S.A., który był w piątek gościem "Magazynu Sportowego RDC". - Całą pierwszą część sezonu udało się rozegrać. Nie wygląda to tak źle, przełożony tylko jeden mecz. Raport komisji medycznej mnie ucieszył, jest ponad 80 procent zaszczepionych piłkarzy. Jeśli chodzi o kibiców, to dostosowujemy się do rozporządzeń, ale staramy się nie doprowadzić do sytuacji, w której będziemy grali bez fanów - zapewnił działacz na antenie radia RDC.
Animucki został zapytany również o głośną ostatnio sprawę pobicia piłkarzy Legii przez pseudokibiców. - Rzeczywiście, przez weekend byliśmy w kontakcie z klubem i PZPN. Relacje z PZPN są bardzo dobre, szybko udało się wypracować wspólne stanowisko. Mam nadzieję, że do takich incydentów w przyszłości już nie dojdzie. Będziemy analizować tę sytuację, wierzę w to, że zdarzenia tego typu nie będą miały już miejsca - przyznał prezes Ekstraklasy S.A.
W programie padła również zdecydowana zapowiedź pobicia rekordu transferowego ekstraklasy. Stanie się to prawdopodobnie za sprawą Kacpra Kozłowskiego z Pogoni Szczecin lub Jakuba Kamińskiego z Lecha Poznań, którzy są cały czas obserwowani przez wielkie europejskie kluby. - Najbliższe lub letnie okienko pokaże, że przebijemy granicę 10 mln euro. Wydaje mi się, że w przyszłym roku dojdzie do rekordowego transferu - zapewnił Marcin Animucki.