To może być transferowy hit Lecha! Wcześniej odrzucili ofertę na 10 mln euro

Wraca temat transferu Jakuba Kamińskiego do niemieckiej Bundesligi. Jak poinformował na antenie "Kanału Sportowego" Mateusz Borek, 19-letni skrzydłowy Lecha Poznań znalazł się na radarze Borussii Dortmund. Ponadto w najbliższych miesiącach z nową ofertą ma wrócić także VfL Wolfsburg. Jak dodał Borek, problemem w transferze Kamińskiego może być zamieszanie związane z reprezentowaniem interesów zawodnika.

Już latem Lech Poznań otrzymał ofertę za Jakuba Kamińskiego w wysokości 10 milionów euro od niemieckiego Wolfsburga, ale wówczas "Kolejorz" tę propozycję odrzucił. Powrót sprawy transferu Kamińskiego jest jednak kwestią czasu, a jak poinformował Mateusz Borek, kolejny duży niemiecki klub obserwuje 19-latka.

Zobacz wideo Transferowy rekord ekstraklasy Modera może zostać przebity. "Lech dogadany z zawodnikiem" [SEKCJA PIŁKARSKA #92]

Kamiński na radarze Borussii. Ale może pojawić się problem

- Słyszę, że Jakub Kamiński znalazł się na radarze nawet Borussii Dortmund - mówił Mateusz Borek w programie "Moc Futbolu" na antenie Kanału Sportowego. - Natomiast prawdopodobnie jeszcze do rozmów wróci Wolfsburg, który już potrafił zaoferować za niego 10 milionów euro - dodał.

Jak przyznał komentator Viaplay i TVP, w transferze Kamińskiego może przeszkodzić zamieszanie menedżerskie związane z reprezentowaniem interesów 19-letniego skrzydłowego Lecha Poznań. 

- Ciekawa jest tu też rozgrywka menedżerska i nie wiemy, jak to się tutaj ułoży. Joerg Schmadtke jest dyrektorem Wolfsburga i człowiekiem, którego bardzo dobrze zna Bartłomiej Bolek (BMG Sport). Kamiński wysłał oświadczenie, że jego menedżerem jest właśnie Bolek, tymczasem pisma PZPN czarno na białym stwierdzają, że do 2024 roku interesy Kamińskiego reprezentują Marcin Lewicki i Maciej Zieliński z "Prosport Manager" i to oni zgodnie z prawem są jego menedżerami. Nie wiem, czy tutaj pójdzie jakaś kasa za rozwiązanie umowy, czy może oni dalej nie odstąpią, będą się domagali reprezentowania jego interesów i pójdą na wojnę z piłkarzem oraz wybranym przez niego menedżerem. To na pewno nie pomoże w znalezieniu nowego klubu dla Jakuba Kamińskiego - analizował.

Borek raz jeszcze zaapelował, aby skrzydłowy Lecha otrzymał poważną szansę w reprezentacji Polski. - Nikt nas nie przekona, że to nie jest chłopak, który powinien być powoływany do reprezentacji Polski. Dajmy mu zagrać na jego pozycji i odrobinę zaufania. Zauważmy, że prawe wahadło spaliło już dla reprezentacji dwóch zawodników - Szymańskiego i Kamińskiego - argumentował komentator. 

Więcej treści sportowych znajdziesz na Gazeta.pl.

Jakub Kamiński w tym sezonie ekstraklasy rozegrał 17 meczów, w których strzelił sześć goli i zaliczył pięć asyst. Jego Lech Poznań jest liderem tabeli na półmetku rozgrywek z dorobkiem 38 punktów.

Więcej o:
Copyright © Agora SA