Legia Warszawa w dalszym ciągu zmaga się z ogromnymi problemami, które doprowadziły drużynę do miejsca w strefie spadkowej ekstraklasy. Zarząd klubu nie znalazł jeszcze nowego trenera, więc pierwszą drużynę nadal prowadzi Marek Gołębiewski.
Poszukiwania nowego szkoleniowca przez zarząd Legii trwa już bardzo długo, ale znany jest główny faworyt do objęcia tego stanowiska. Tym trenerem jest Marek Papszun z Rakowa Częstochowa, co potwierdził niedawno sam prezes Dariusz Mioduski. Jego wypowiedź wzbudziła z resztą sporo kontrowersji w całym środowisku.
Przy okazji sobotniego meczu Rakowa Częstochowa z Zagłębiem Lubin trener Papszun zabrał głos w sprawie ewentualnych przenosin do Legii. - Stworzyło się niepotrzebne zamieszanie. Kiedy poznamy odpowiedź w sprawie mojej przyszłości? Myślę, że wkrótce, ale też trudno mi powiedzieć, bo nie chcę nic deklarować, nic nie deklarowałem, nic nie jest przesądzone. Na razie skupiam się na pracy w Rakowie - skomentował trener Rakowa na antenie Canal + Sport.
Nadal więc nie wiadomo nic konkretnego na temat przyszłości Marka Papszuna. 47-letni szkoleniowiec nie zaprzeczył jednak, że jest szansa na zmianę miejsca pracy. Wielce wątpliwe jest jednak, aby udało się doprowadzić do tego jeszcze w tym sezonie. - Nie zakładam takiej opcji, że trener Papszun odejdzie od nas zimą. Tym bardziej że wszystkie karty wciąż są w naszych rękach. Przynajmniej do lata - zaznaczył w rozmowie ze Sport.pl właściciel Rakowa Michał Świerczewski, który był wyraźnie oburzony słowami Mioduskiego.
Już w niedzielę natomiast Legia Warszawa postara się wygrać pierwszy ligowy mecz od września. Drużyna prowadzona przez Marka Gołębiewskiego zmierzy się na Łazienkowskiej z Jagiellonią Białystok.