Piłkarz Wisły wściekły po zmianie w 12. minucie! Wyładował swoją frustrację [WIDEO]

Yaw Yeobah był wściekły, kiedy już w 12. minucie Adrian Gula ściągnął go z boiska. A ściągnął dlatego, że Wisła Kraków już wtedy grała w dziesiątkę. I choć do przerwy remisowała 1:1, po przerwie straciła dwa gole i przegrała 1:3 z Jagiellonią Białystok.

- Zrobili to! Ależ to zostało wymierzone - zachwycał się komentator Canal+ strzałem Serafina Szoty tuż pod poprzeczkę. To był już doliczony czas do pierwszej połowy i gol na 1:1 dla Wisły Kraków, która od 9. minuty w Białymstoku grała w dziesiątkę, kiedy z boiska za faul na Bartoszu Bidzie wyleciał Michal Frydrych.

Zobacz wideo Ile kluby z Ekstraklasy straciły na pandemii?

Adrian Gula musiał zareagować. Już w 12. minucie ściągnął ofensywnego pomocnika Yawa Yeboaha i wpuścił obrońcę Serafina Szotę. Yeobah na początku jakby nie dowierzał, że to on musi zejść z boiska. I choć przy linii został od razu wyściskany przez trenera, był wściekły. A swoją wściekłość wyładował na butelce, która stała przy ławce rezerwowych.

"Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl"

Jagiellonia przełamała serię czterech meczów bez zwycięstwa

Jagiellonia praktycznie od początku miała przewagę piłkarza. I choć tworzyła sytuacje, oddawała strzały (pięć celnych do przerwy), długo nie mogła pokonać Mikołaja Biegańskiego. Zrobił to dopiero Błażej Augustyn - w 41. minucie, kiedy pokonał bramkarza Wisły potężną główką z bliskiej odległości po rozegraniu rzutu rożnego.

Pierwsza połowa była na remis, ale druga już z wyraźnym wskazaniem na Jagiellonię, która ostatecznie wygrała 3:1 i przełamała serię czterech meczów bez zwycięstwa. Po przerwie przewaga drużyny Ireneusza Mamrota była już bezdyskusyjna. Najpierw w 59. minucie dla Jagiellonii trafił Tomas Prikryl, a na sam koniec - w 87. minucie - piękną bramkę strzałem ze skraju pola karnego zdobył rezerwowy Michał Żyro.

Jagiellonia, która w następnej kolejce zagra na wyjeździe z Legią (28 listopada, 17.30), dzięki sobotniemu zwycięstwu awansowała na siódme miejsce w tabeli. Wisła jest 13. - podejmie teraz Radomiaka Radom (26 listopada, 20.30).

Więcej o:
Copyright © Agora SA