To musiało się tak skończyć. We wtorek doszło do prawdziwego trzęsienia ziemi w Warcie Poznań. Po dwóch latach ze stanowiska trenera pierwszej drużyny zwolniony został Piotr Tworek. 46-letni szkoleniowiec pracował w klubie ze stolicy Wielkopolski od 1 lipca 2019 roku i w tym czasie awansował z nim do ekstraklasy. W ubiegłym sezonie natomiast doprowadził swoją drużynę do 5. miejsca w tabeli, co było niezwykłą niespodzianką.
Niestety obecny sezon wyglądał już zdecydowanie gorzej. Wyniki Warty wyglądają fatalnie i nic nie wskazywało na to, aby coś miało się zmienić. Czarę goryczy przelała ostatecznie sobotnia porażka na własnym stadionie z Lechią Gdańsk 0:2. W tym momencie drużyna z Poznania ma niechlubną serię aż 11 spotkań bez zwycięstwa! Po raz ostatni piłkarze Warty cieszyli się z wygranej 6 sierpnia, kiedy to pokonali 4:0 Górnik Łęczna. Tak fatalne wyniki sprawiły, że poznaniacy zajmują po 13 kolejkach przedostatnie miejsce w tabeli z zaledwie ośmioma punktami na koncie.
Od razu po przekazaniu oficjalnej informacji o zwolnieniu Piotra Tworka rozpoczęły się spekulacje na temat tego kto zastąpi 46-latka na stanowisku trenera Warty Poznań. Według najnowszych doniesień popularnego użytkownika Twittera Jankx89 tym zastępcą zostanie zaledwie 31-letni trener drugoligowych Wigier Suwałki Dawid Szulczek.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na stronie głównej Gazeta.pl.
Szulczek pracuje w klubie z Podlasia od 1 sierpnia 2020 roku. W zeszłym sezonie otarł się ze swoim zespołem o awans do pierwszej ligi. Wigry zajęły czwarte miejsce w tabeli po 36. kolejkach, co pozwoliło im zagrać w barażach. Tam jednak przegrali niespodziewanie już w pierwszym spotkaniu po rzutach karnych z KKS-em Kalisz. Wcześniej 31-latek przez wiele lat pracował jako asystent Artura Skowronka w Wiśle Kraków, Stali Mielec, Rozwoju Katowice czy właśnie w Wigrach.