Górnik Zabrze nie radzi sobie najlepiej w tym sezonie ekstraklasy. Podopieczni Jana Urbana zajmują 12. miejsce w tabeli. Do tej pory mogli liczyć jednak na wsparcie swoich kibiców. Atmosfera na meczach w Zabrzu należy do jednej z najlepszych w Polsce. Jednak teraz piłkarze Górnika będą pozbawieni wsparcia trybun.
Grupy kibicowskie Górnika opublikowały oświadczenie, w którym ogłaszają bojkot meczów na stadionie przy Roosvelta w Zabrzu. "W ostatnim czasie miało miejsce spotkanie grup kibicowskich Górnika Zabrze, podczas którego została podjęta decyzja o bojkocie meczów Górnika, rozgrywanych przy Roosevelta. Bojkot polegał będzie na nie kupowaniu biletów na trybunę Torcidy i braku oflagowania oraz dopingu. Decyzja o bojkocie podyktowana jest wydarzeniami które miały miejsce na naszym stadionie przed meczem z Wisłą Kraków. Bojkot trwał będzie do odwołania i z tego miejsca bardzo prosimy o bezwzględne dostosowanie się do powyższych decyzji" – czytamy w oświadczeniu opublikowanym na fanpage'u "Torcida Górnik".
O jakich wydarzeniach mowa? Według kibiców komentujących post Torcidy chodzi o to, że na stadion nie zostały wpuszczone osoby, które próbowały wejść na obiekt z gadżetami wyrażającymi wrogość kibiców Górnika do swojego największego rywala – Ruchu Chorzów, którego kibice są zaprzyjaźnieni z fanami Wisły Kraków.
To nie pierwszy bojkot kibiców w tym sezonie ekstraklasy. Od początku rozgrywek na stadionie Lecha Poznań również nie było dopingu. Tam było to podyktowane złymi wynikami zespołu i sposobem zarządzania klubem przez ich prezesów. Bojkot dobiegł jednak końca i fani Lecha wrócili na trybuny i wspierają dopingiem swoich piłkarzy, którzy jak na razie spisują się znakomicie.