Artur Boruc zmaga się z kontuzjami pleców. Po raz ostatni doświadczony bramkarza pojawił się na boisku ponad miesiąc temu w spotkaniu z Górnikiem Łęczna. Przeciągający się uraz 41-latka okazał się sporym problemem dla Legii, która bez niego w bramce prezentuje się dużo mniej pewnie defensywie.
Na temat powrotu Boruca do bramki Legii Warszawa wypowiedział się nowy szkoleniowiec klubu Marek Gołębiewski. Jak zdradził, piłkarz przechodzi teraz rehabilitację, a problem dotyczy odcinka lędźwiowego. - Boruc jest żywą legendą Legii. Rozmawiałem z nim już pierwszego dnia pracy. Życzył mi powodzenia, a ja odpowiedziałem, że mam nadzieję na jego powrót. Mieliśmy okazję podyskutować na temat stanu zdrowia Artura. Jest z nim coraz lepiej. Sądzę, że za 14–20 dni będzie do dyspozycji sztabu szkoleniowego - stwierdził Gołębiewski, cytowany przez TVP Sport.
Jeśli przewidywania nowego trenera Legii okazałyby się prawdą, Boruc wróciłby do gry po listopadowej przerwie na reprezentację. W pierwszym meczu po niej Wojskowi zmierzą się z Górnikiem Zabrze na wyjeździe (21 listopada), a później zagrają z Leicester na wyjeździe (25 listopada).
Więcej informacji sportowych przeczytasz na Gazeta.pl
Artur Boruc zagrał w tym sezonie w 13 spotkaniach, w których puścił 11 goli i cztery razy zachował czyste konto. Legia przegrała z nim w składzie trzy spotkania, w tym dwa w lidze. Dla porównania mistrzowie Polski rozegrali bez niego 10 spotkań, z czego aż siedem zakończyło się porażką (pięć w lidze, po jednym w Superpucharze Polski i Lidze Europy).