Trener przygotowania fizycznego grzmi po wideo piłkarza Legii. "Skandal czy żenada"

- Zła pozycja, zła technika, złe tempo, brak zrozumienia ćwiczenia... Jak widać, źle również dobrany ciężar. Bardziej skandal czy żenada? - zapytał Michał Adamczewski, trener przygotowania fizycznego i motorycznego w Polskim Związku Piłki Siatkowej.

Michał Adamczewski od marca zeszłego roku pełni funkcję trenera przygotowania fizycznego i motorycznego w Polskim Związku Piłki Siatkowej. Wcześniej specjalista pracował w tej roli w Onico Warszawa, drugim zespole Miedzi Legnica, Koronie Kielce czy Lechii Gdańsk. Adamczewski współpracował też z Ewą Swobodą czy Adamem Kszczotem.

Zobacz wideo "Legia dzięki Michniewiczowi stała się europejskim klubem"

Trener przygotowania fizycznego krytykuje technikę wykonywania ćwiczeń Andre Martinsa. "Skandal czy żenada?"

Oficjalny profil Legii Warszawa umieścił w mediach społecznościowych nagranie, na którym Andre Martins wykonuje jedno z ćwiczeń na siłowni. Technika jego wykonywania pozostawiła jednak wiele do życzenia, co skomentował Michał Adamczewski. "Zła pozycja, zła technika, złe tempo, brak zrozumienia ćwiczenia… Jak widać, źle również dobrany ciężar. Do tego niezbudowany zawodnik pod katem treningu siłowego. Dobór ćwiczenia pod dyscyplinę? Błędny. Zastanawia tylko: bardziej skandal czy żenada?" - napisał na Twitterze.

Trener przygotowania fizycznego dla porównania opublikował film z Jarosławem Niezgodą, który wykonywał ćwiczenia na siłowni po zerwaniu więzadeł krzyżowych w kolanie. "A tu Jarek Niezgoda we wczesnej fazie powrotu po kontuzji. Ćwiczenia zaproponowane przez moją osobę. Jest core, tempo, rozumienie ćwiczenia, kontrola ciała i ciężaru u zawodnika. Taki mały kamyczek do merytorycznego ogródka sztabu przygotowania fizycznego w Legii" - dodał.

Andre Martins rozegrał już 15 spotkań w tym sezonie we wszystkich rozgrywkach w barwach Legii Warszawa. Portugalczyk opuścił jednak kilka meczów ze względu na drobne urazy. Kontrakt pomocnika z mistrzami Polski jest ważny do końca sezonu 2021/2022.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.