Mahir Emreli trafił do Legii Warszawa w lipcu i od samego początku swojego pobytu w stolicy zaczął robić furorę. Już w swoim debiucie w nowych barwach w spotkaniu przeciwko Bodo/Glimt zdobył dwie bramki i pokazał się z najlepszej strony warszawskim kibicom. Później się nie zatrzymał i w sumie zaliczył już dziewięć trafień i jedną asystę w 17 spotkaniach rozegranych dla Legii.
Pomimo tego, że Mahir Emreli bardzo szybko zdążył zaskarbić sobie sympatię kibiców, pojawiły się pytania jak długo Azer będzie grał w Polsce. Wątpliwości wzbudził jeden z wywiadów 24-letniego napastnika, w którym nie ukrywał, że mocno upraszczając, nie zamierza grać w Legii do końca kariery. Teraz jednak sam piłkarz postanowił wyprostować te słowa i zdementować pojawiające się plotki na jego temat.
- Udzielałem niedawno jakiegoś wywiadu, w którym zapytano mnie o moje cele na przyszłość. Powiedziałem, że mam swoje marzenia, że traktuję Legię jako pewien ważny etap, ale kiedyś chciałbym zagrać jeszcze wyżej. Przekaz poszedł był taki, że Emreli to w Legii jest na chwilę, a za kolejną już go nie będzie. Przeczytałem to i się wkurzyłem, bo to jakaś bzdura - podkreślił Emreli w rozmowie z oficjalnym portalem Legia.com.
- Jasne, nigdy nie ukrywałem tego, że mam swoje ambicje, marzenia czy cele, o które chcę walczyć. Ale teraz jestem w Legii, czuję się tutaj świetnie, w każdym meczu zamierzam walczyć dla drużyny i naprawdę nie zastanawiam się nad przyszłością. Nie wiem, co będzie za rok, za dwa, nie wiem też, co będzie jutro. Ktoś pewnie powie, że się tłumaczę, ale mi naprawdę zależy na wyjaśnieniu tego do końca. Fakt, że mam jakieś swoje marzenia nie oznacza, że nie wiem gdzie jestem teraz - tłumaczył Azer.
Kolejną okazję do powiększenia swojego dorobku bramkowego Mahir Emreli będzie miał już w czwartek. Legia Warszawa zmierzy się wtedy, na stadionie przy ulicy Łazienkowskiej 3 z Leicester City w 2. kolejce fazy grupowej Ligi Europy. Relacja na żywo z tego spotkania będzie dostępna na portalu Sport.pl oraz w aplikacji Sport.pl LIVE.